Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Piotr Dmitrowicz 02.08.2011

Konstytucja do kosza

2 sierpnia 1926 roku Sejm RP uchwalił tzw. nowelę sierpniową, która zmieniała niektóre przepisy Konstytucji Marcowej z 1921 roku.
Józef PiłsudskiJózef Piłsudski źr. Wikipedia

Zmiany były wynikiem zamachu majowego dokonanego przez Józefa Piłsudskiego i jego zwolenników. Marszałek szedł po władzę pod hasłami sanacji, czyli uzdrowienia stosunków politycznych w państwie, ze szczególnym uwzględnieniem walki z korupcją i partyjniactwem. - Wydałem wojnę szujom, łajdakom, mordercom i złodziejom i w walce tej nie ulegnę – mówił Piłsudski Jednym z postulatów była też zmiana konstytucji o której Marszalek wyrażał się w sposób wielce nieparlamentarny.

Tuż po zamachu Piłsudsk w przemówieniu dio stronnictw sejmowych ujmował sytuację jeszcze dobitniej: Rozwielmożniło się w Polsce znikczemnienie ludzi. Swobody demokratyczne zostały nadużyte tak, że można było znienawidzić całą demokrację. I dodawał: Interes partyjny przeważał ponad wszystko. Partie w Polsce rozmnożyły się tak licznie, iż stały się niezrozumiałe dla ogółu.

W czerwcu 1926 roku połączone izby sejmu i senatu, czyli Zgromadzenie Narodowe wybrało Piłsudskiego na prezydenta. Marszałek nie przyjął wyboru, ale jednocześnie była to swoista legalizacja zamachu stanu dokonana przez parlament przeciwko, któremu zamach przeprowadzono.

Prezydentem, został wskazany przez Piłsudskiego wybitny profesor chemii, a w młodości działacz PPS Ignacy Mościcki. W sierpniu parlament uchwalił zmianę konstytucji. Tzw. nowela sierpniowa miała być rozwiązaniem przejściowym do uchwalenia nowej konstytucji. Czas pokazał, że obowiązywała przez blisko 9 lat. Nowela zmniejszała rolę parlamentu, a jednocześnie zwiększała kompetencje rządu i przede wszystkim prezydenta. Na jej mocy prezydent mógł między innymi rozwiązywać sejm i senat, wydawać rozporządzenia z mocą ustaw. Ograniczone zostały uprawnienia Sejmu w zakresie uchwalania wotum nieufności wobec rządu. Odtąd wniosek o udzielenie wotum nieufności nie mógł być głosowany na tym samym posiedzeniu, na którym został zgłoszony. Pozwalało to w okresie między zgłoszeniem wniosku, a głosowaniem nad nim wywierania „nacisków” na posłów.