Do oceny stanu ucha zewnętrznego oraz przewodu słuchowego zakończonego błoną bębenkową służy wideotoskop. Także pacjent, na ekranie monitora, może zobaczyć jak wygląda jego ucho.
- Ta wydzielina, którą niektórzy czasami usuwają całkowicie przez przesadne czyszczenie, chroni ucho przed infekcjami. Trochę jej powinno w uchu być – wyjaśnia dr Anna Geremek-Samsonowicz, Kierownik Kliniki Rehabilitacji przy Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu.
Po ocenie zewnętrznej części narządu słuchu bada się funkcje błony słuchowej, kosteczek słuchowych i ucha wewnętrznego oraz poziom słyszenia.
- Umieszczamy sondę w uchu, pobudzamy komórki ślimaka, jeśli dobrze działają wyślą odpowiedź – tłumaczy technik Marta Ludwiszewska przeprowadzając badanie otoemisji akustycznej.
Jak zapewnia Michał Margański, badania słuchu są bezbolesne. Zachęcamy więc wszystkich do ich przeprowadzenia.