Media donosiły w ubiegłym tygodniu, że w najbliższym otoczeniu Donalda Tuska planuje się stworzenie, niezależnej od PO, listy na wybory do Parlamentu Europejskiego. Na tzw. liście Tuska mieliby się znaleźć m.in. byli premierzy: Jerzy Buzek, Marek Belka, Leszek Miller, Hanna Suchocka, Kazimierz Marcinkiewicz czy Ewa Kopacz oraz były prezydent Bronisław Komorowski.
– Potem ci, którzy kandydują z takiej listy Donalda Tuska, trafiają do różnych grup parlamentarnych. Myślę, że najlepiej by było, gdyby Donald Tusk wypowiedział się w tej sprawie. Traktuję ten pomysł jako marzenie niektórych, żeby dostać się do europarlamentu i brak planu, jak to zrobić – stwierdził szef PO. – Nie wierzę w ten projekt. Nie uważam, żeby miał rację bytu – dodał.
Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Czy były premier, obecnie szef RE, powinien zaangażować się w walkę o jak najlepsze rozdanie dla Polski w ramach budżetu UE na lata 2021-2027? – 27 krajów oczekuje, żeby był bezstronny, ważył różne racje i pilnował interesów wszystkich krajów w taki sam sposób. Dlatego nie wyobrażam sobie, żeby Donald Tusk porzucił rolę przewodniczącego Rady Europejskiej i zaczął pilnować polskich pieniędzy – zaznaczył polityk. – Takie sygnały mogą dobiegać z polskiego rządu, bo politycy, którzy go tworzą, najwięcej zaniechali, najwięcej mieli tutaj do zrobienia – dodał.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadzi: Beata Michniewicz
Gość: Grzegorz Schetyna (przewodniczący PO)
Data emisji: 5.06.2018
Godzina emisji: 8.14
dcz/kw