Kilkanaście tygodni temu Rosja zaczęła gromadzić żołnierzy i ciężki sprzęt na granicy z Ukrainą. Szacuje się, że w tym miejscu jest teraz 130 tys. rosyjskich wojsk. Moskwa twierdzi, że nie ma planów inwazji, ale amerykański wywiad sugeruje, że Rosjanie są gotowi do prowadzenia działań wojennych na terenie całej Ukrainy.
Prof. Maciej Drzonek, który był gościem radiowej Trójki, jasno stwierdził, że "Ukrainie grozi inwazja rosyjska". – Gdyby się dokonała, to najprawdopodobniej część terytorium Ukrainy zostałoby zajęte przez Rosję. Lepiej, żeby potencjał militarny Rosji nie zbliżał się do terytorium Polski – ostrzegał.
Napięta sytuacja na Wschodzie. "Trzeba pomóc Ukrainie"
– Jeżeli nie chcemy dopuścić Federacji Rosyjskiej do naszych granic, to trzeba pomóc Ukrainie. Zawsze lepiej prowadzić jakieś działania militarne nie na swoim terytorium – podkreślił. Przy czym dodał, że "takie wysyłanie uzbrojenia może zostać odebrane na Kremlu jako akt nieprzyjaźni".
– Oś współpracy Londyn–Warszawa–Kijów bez Waszyngtonu na niewiele się zda, jeśli Rosjanie zaatakują. Brytyjczycy wesprą, wyślą sprzęt wojskowy, ale nie sądzę, żeby się zaangażowali militarnie. Gdyby Amerykanie w taki sojusz weszli, to wtedy Rosjanie dwa razy by się zastanowili, czy warto atakować – skonstatował.
09:07 [PR3] PR3 (mp3) 01 luty_2022_02_01-18-09-42_for_media.mp3 Prof. Maciej Drzonek o konflikcie na linii Rosja-Ukraina (Trójkowy komentarz dnia/Trójka)
Czytaj także:
***
Tytuł audycji: "Trójkowy komentarz dnia"
Prowadzi: Bartłomiej Graczak
Gość: prof. Maciej Drzonek (politolog, Uniwersytet Szczeciński)
Data emisji: 01.02.2022
Godzina emisji: 18.09
Potencjał militarny Rosji i Ukrainy (opr. Maciej Zieliński/PAP)
pb