Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Katarzyna Karaś 14.09.2012

"Jeśli ktoś tknie dziennikarza, opozycja zareaguje"

Beata Kempa z SP zapowiedziała, że w piątek jej partia złoży zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa gdańskiego sądu.
Beata KempaBeata KempaWojciech Kusiński, Polskie Radio

Gość "Salonu politycznego Trójki" wiceprezes Solidarnej Polski Beata Kempa zaznaczyła, że jeśli w tej sprawie "ktoś tknie dziennikarza", który zadzwonił do prezesa gdańskiego Sądu Okręgowego Ryszarda Milewskiego to "będzie nie w porządku". - Jeśli ktoś będzie próbował podnieść rękę na wolną prasę, dziennikarza, spotka się z bardzo dużym oporem opozycji - powiedziała.
Jej zdaniem dziennikarz fantastycznie obnażył mechanizm działania sądu, pokazał, że wymiar sprawiedliwości "klęczy" przed premierem. Oceniła, że sędzia to zawód szczególnego zaufania i osoby, które go wykonują powinny być odporne na tego typu prowokacje.
- Władza sądownicza, która stoi na straży praworządności, bezpieczeństwa obywateli, uwikłana jest w ustawianie posiedzeń, ustalanie składów sędziowskich, układanie kalendarza spotkań z premierem, - tak być nie może (...) To jakiś skandal - podkreśliła wiceprezes i dodała, że Solidarna Polska złoży zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa gdańskiego sądu.
Zdaniem Kempy, Jarosław Gowin dobrze zareagował w sprawie sędziego. Minister sprawiedliwości w czwartek wnioskował o jego dymisję - Nie miał innego wyjścia - podkreśliła Kempa. Dodała, że teraz minister sprawiedliwości powinien opowiedzieć się za złożonymi przez SP projektami ustaw dotyczących postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów i prokuratorów. - Tu kruk krukowi oka nie wykole, stąd taka bezkarność - oceniła.
Dziennikarz "Gazety Polskiej Codziennie" zadzwonił do prezesa gdańskiego Sądu Okręgowego Ryszarda Milewskiego podając się za asystenta Tomasza Arabskiego z Kancelarii Premiera. W trakcie rozmowy uzgadniał z sędzią termin posiedzenia dotyczącego szefa spółki Amber Gold Marcina P. oraz umawiał termin rzekomego spotkania sędziów z premierem w tej sprawie.
Rozmawiał Marcin Zaborski