Idaho znane jest z silnego poparcia dla republikanów, a małe miasteczko we wschodniej części stanu - Rexburg nazywa się najbardziej czerwonym miastem w całej Ameryce, bo właśnie ten kolor oznacza symbolizuje Partię Republikańską.
Jak przypomina Michał Żakowski w 2004 roku w Rexburgu aż 93 proc. poparcia zdobył tu George W. Bush. - Ostatnie cztery lata to rządy konserwatystów, w tym czasie nasze przychody malały, czas sprawdzić czy może nam się wieść lepiej. Chcemy silnej Ameryki, popieram Romneya, bo musimy stanąć na nogi - mówią spotkani w Rexburgu Terry i Roger Hillman.
W Idaho znajduje się też Uniwersytet im. Brighama Younga - drugiego proroka Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Nowy gmach Wydziału Nauk Ścisłych nosi imię George'a S. Romneya. - Ta rodzina jest mocno obecna w dziejach kościoła mormońskiego, George był wujem Mitta - opowiada przewodnik Żakowskiego po uczelni, a jej studenci deklarują, że głosowaliby na Mitta nawet, gdyby ten nie wyznawał tej samej religii.
- Romney zna się na prowadzeniu biznesu, wie, jak nas wydobyć z kryzysu. To osa, której potrzebujemy - deklaruje Sara.
Dlaczego Michał Żakowski podobnym opiniom nie wierzy? Dowiesz się słuchając całej relacji.
W dalszej części audycji:
- o przestrzeganiu praw człowieka mówi korespondent Polskiego Radia w Moskwie Maciej Jastrzębski;
- Krzysztof Renik (PR) relacjonował starcia na tle religijnym i etnicznym w Birmie;
- w Hobart w Australii naukowcy debatują na temat Antarktydy - w studiu Trójki spór wokół kontynentu komentowała dr inż. Katarzyna Chwedorzewska z PAN;
- na dzień przed wyborami parlamentarnymi na Ukrainie sytuację i prognozy komentował dr Andrzej Szeptycki z Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 6 listopada.