W piątek posłowie odrzucili trzy projekty ustaw w sprawie związków partnerskich: Ruchu Palikota, SLD i PO. Największe szanse przegłosowania miał ten ostatni. Nie poparła go jednak aż jedna trzecia posłów Platformy, z ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem na czele.
Jadwiga Wiśniewska nie kryje zadowolenia z takiego obrotu sprawy. - Cieszymy się z wyniku tego głosowania - powiedziała. Przyznała jednocześnie, że zadziwiona była wypowiedzią premiera Donalda Tuska, że minister Gowin, który uznał wszystkie projekty za niekonstytucyjne, nie reprezentuje w tej sprawie stanowiska rządu. - Wszyscy konstytucjonaliści podnosili tę kwestię - przypomniała. Jej zdaniem była to typowa PR-owska zagrywka, "ustawka" PO. - Aby przykryć nieudolność rządu, wyciąga się światopoglądowe sprawy, zupełnie niepotrzebnie - powiedziała Wiśniewska.
Wynikiem głosowania rozczarowany jest natomiast Marcin Święcicki z PO. - Ubolewam, że tak się stało. Była możliwość uregulowania zjawiska, które w Polsce i tak istnieje - powiedział. Jego zdaniem to dyskryminacja środowisk homoseksualnych oraz konkubinatu. - Regulacja prawna, by to stabilizowała i porządkowała. Szkoda, że tak się nie stało - podkreślił Święcicki.
Rozmawiał Marcin Zaborski
tj