Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Kamińska 26.03.2013

Pitera: nie wiem, jaki jest główny postulat strajku

– Słyszę dużo postulatów, sporo sprzecznych ze sobą – mówiła Julia Pitera (PO) o postulatach strajkujących związkowców. Posłanka PO mówi, że nie wie, o co chodzi w strajku.
Pitera: nie wiem, jaki jest główny postulat strajkuFot.: Polskie Radio

Julia Pitera (PO) uważa, że lider ”Solidarności” Piotr Duda stara się obecnie oderwać związek zawodowy od partii politycznej i stąd jego duża aktywność. – Od 1997 roku "S" była afiliowana przy partiach politycznych – powiedziała. Julia Pitera nie chce przekonywać, że wszystko działa dobrze, przyznaje nadal wiele jest do zrobienia. Zaznaczyła jednak, że nie wie, jaki jest główny postulat protestujących związkowców. – Słyszę dużo postulatów, sporo sprzecznych ze sobą – mówiła Pitera.

Związkowcom nie podobają się zapisy umowy antykryzysowej o tzw. elastycznym czasie pracy, a także umowy śmieciowe. Julia Pitera mówi, że trudno wymusić na pracodawcach unikania umów śmieciowych, bo wtedy może pojawić się szara strefa. Pitera dodaje, że trzeba znaleźć rozwiązanie takie, żeby nie rozrósł się czarny rynek zatrudnienia.

Julia Pitera ocenia, że pomysł Platformy Oburzonych w kwestii referendów jest niebezpieczny, bo nieodpowiedzialni obywatele mogą na przykład wnioskować o rozdanie wszystkim po 1000 złotych. Projekt zakłada, że sejm nie będzie musiał zatwierdzać referendum. Posłanka przestrzegała jednak, że zebranie 100 tysięcy podpisów pod wnioskiem o referendum nie jest trudne. Podkreśliła, że koszt referendum jest spory, "koszmarny": nawet jeśli podpisy zbierają wolontariusze, bo są komisje wyborcze, tryb określony ustawami. – Demokracja bezpośrednia kosztuje znacznie więcej niż pośrednia. Pytanie, kogo na to stać – powiedziała. Jak zaznaczyła, być może w potencjalnym projekcie prezydenckim będzie określony typ spraw, np. zmiany w konstytucji.

Rozmawiał Marcin Zaborski

agkm