Trójka
Michał Przerwa
22.12.2013
Targowiska w Burundi. Można tam kupić wszystko
Targowisko w Bujumburze w Burundi spłonęło pół roku temu. Pozostał z niego tylko szkielet. Ale tamtejsi kupcy, żeby zarobić gromadzą się wokół pogorzeliska. Miasto musi przecież żyć.
Targowisko w BujumburzeI.Woźniak/PR
Galeria
Posłuchaj
-
Targowiska o Burundi. Można tam kupić wszystko (Zapraszamy do Trójki - ranek)
Czytaj także
Burundyjczycy handlują tam wszystkim. Można kupić nici, ale także materiały budowlane czy komórki. Jest sporo stoisk z butami. Ich najmodniejszym kolorem jest czarny.
Targowisko w Bujumburze foto. I.Woźniak/PR
Można też wymienić walutę u cinkciarzy, zważyć się na wadze łazienkowej za 500 franków burundyjskich lub na miejscu uszyć sobie sukienkę na miarę.
"Dwie Mzungu na Czarnym Lądzie, czyli Trójka w Burundi" >>>
- Wszędzie gdzie pojawiały się mzungu - robił się tłum. Byłyśmy jedną z atrakcji targowiska w Bujumburze - opowiadają Izabela Woźniak i Roma Leszczyńska. - Próbowałyśmy także kupić płytę z tradycyjną muzyką tego kraju, jednak na całym targowisku nie było odtwarzacza CD. Musiałyśmy kupić ją w ciemno. Potem okazało się, że był na niej nagrany film przyrodniczy - mówią reporterki.
Zapraszamy do wysłuchania całego materiału, który przygotowały Izabela Woźniak i Roma Leszczyńska.
(mp)