Do incydentu doszło we wtorek wieczorem we Frankfurcie. Według niemieckiego brukowca, Jacek Protasiewicz szedł po lotnisku, słaniając się na nogach i bełkocząc. Po chwili zabrał jednemu z pasażerów wózek bagażowy i pobiegł z nim do wyjścia. Został zatrzymany przez celnika. Służby lotniska wezwały na miejsce policję.
Wiceszef Parlamentu Europejskiego zaprzecza, że był pijany i awanturował się na lotnisku. Twierdzi, że obraził go celnik. Usłyszał do tego słowo "raus", czyli "precz", i to go zdenerwowało.
Protasiewicza zganił już premier Donald Tusk. Jego zdaniem niezależnie od tego, która wersja wydarzeń jest prawdziwe, wiceszef Parlamentu Europejskiego zachował się niestosowanie. Zapowiedział też, że ewentualne konsekwencje wyciągnie po rozmowie z nim.
Czy może to oznaczać koniec kariery politycznej Protasiewicza? Czy jego nazwisko zniknie z list Platformy Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego? Również tą sprawą zajmiemy się tym w piątek 29 lutego. Gościem "Sygnałów dnia" będzie rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
tj