Tak zaczyna się historia piosenki "Bo dziś już nie ma nas”, którą zespół nagrał w 2003 roku. Jest to polska wersja wielkiego przeboju Eltona Johna "Sacrifice". Zanim angielski artysta zgodził się na udostępnienie praw autorskich, poprosił o przesłanie mu demo nagranego przez De Mono.
Początki De Mono - Krzywy stwierdza "nigdzie nie jadę" >>>
- Okazało się, że bardzo mu się spodobało. Nie trzeba było żadnych poprawek; zaakceptował to od razu. Powiedział nawet, żeby się pokazać, jak będziemy w Londynie. Jak dotąd nie było nam po drodze, więc jeszcze nie zapukaliśmy do drzwi sir Eltona Johna. Może następnym razem - stwierdził w cyklu "Bez tajemnic" Andrzej Krzywy.
De Mono: podczas pierwszej wizyty w studiu usłyszeliśmy, że nic z nas nie będzie >>>
Bez tajemnic: Kazik, Bem, Drupi, Niemen, Bartosiewicz, Manzarek o sobie >>>
Fanom muzyki zespół De Mono kojarzy się głównie z latami 90. ubiegłego wieku. Andrzej Krzywy i spółka sami przyznają, że udało się im się bardzo dobrze wstrzelić w czas przemian, które wówczas zachodziły w Polsce. – Ludzie nagle złapali trochę powietrza, trochę zarobili, zaczęli cieszyć się życiem. To był czas fajnej zabawy, takiej beztroski, bez myślenia o robieniu wielkich pieniędzy. My z tym okresem kojarzymy się chyba najbardziej. I dobrze: niech tak będzie. Natomiast co pewien czas będziemy się przypominali jakimś fajnym utworem czy płytą - zapowiedział Piotr Kubiaczyk, basista De Mono.
Płyta De Mono "Symfonicznie" do kupienia na sklep.polskieradio.pl >>>
Rozmawiał Zbigniew Zegler.
Na cykl "Bez tajemnic" zapraszamy w każdą sobotę i niedzielę.
pg, mm