Sprawdzaliśmy jakich informacji brakuje w tej części gór i właśnie takie odpowiedzi padały najczęściej - powiedział w "Sygnałach dnia" Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. Dlatego jeszcze w te wakacje takie informacje pojawią się przy i na drodze. Nie wszyscy są z tego rozwiązania zadowoleni. - Na mapce wszystko jest. Jeżeli ktoś umie czytać mapkę, to te znaki są niepotrzebne, bo zaśmiecają krajobraz - uważają niektórzy turyści.
Do informowania jak daleko jeszcze do celu wykorzystano asfalt. - Napisano kredą, jaki dystans pozostał do końca drogi. Zadziałało to w czerwcu, wówczas gdy ruch był mniejszy i chcemy to sprawdzić w okolicach 15 sierpnia, gdy jak co roku spodziewamy się sporego ruchu - powiedział Szymon Ziobrowski.
Paweł Skawiński z TPN powiedział, że droga do Morskiego Oka to deptak, na którym dzieją się różne dziwne rzeczy. W szczycie sezonu codziennie idzie tamtędy ponad 10 tysięcy osób. Większość z nich - zdaniem gościa radiowej Jedynki - zupełnie nie zasługuje na miano "turysty". W drogę zakładają szpilki i klapki zamiast butów, nie mają ciepłej odzieży, a prowiant często noszą w reklamówkach.
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
to/ag