To będą dwa niezapomniane wieczory z muzyką najwyższych światowych lotów! Toto zaprezentuje wspaniały przekrój przez swoją historię. Na koncertach usłyszymy klasyki zespołu jak "Africa", "Rosanna", czy "Hold The Line" oraz kompozycje z nadchodzącego, doskonale zapowiadającego się albumu. Nie da się wykluczyć, że Amerykanie sprawią uwielbiającej ich polskiej publiczności jakąś miłą niespodziankę. Te koncerty po prostu trzeba zobaczyć!
Toto wystąpi w następującym, znakomitym składzie: Steve Lukather (gitara, śpiew), David Paich (klawisze, śpiew), Steve Porcaro (klawisze, śpiew), Joseph Williams (śpiew), David Hungate (gitara basowa), Lenny Castro (instrument perkusyjne), Keith Carlock (perkusja), Jenny Douglas Foote (chórki), Mabvuto Carpenter (chórki).
Pierwszy Program Polskiego Radia patronuje koncertom i wydawnictwu.
20 marca ukaże się nowy, pierwszy od dziesięciu lat, studyjny album formacji Toto.
Gitarzysta zespołu, Steve Lukather, komentuje: "Gdy spotykamy się razem, każdy przynosi swoje pomysły i okazuje się że wszystko idealnie do siebie pasuje. Każdy daje z siebie maksimum. Wybieramy to, co jest najlepsze dla muzyki, naprawdę wzbijamy się na nasze wyżyny."
Płyta otrzymała tytuł "Toto XIV" i stanowi sequel longplaya "Toto IV" z 1982 roku. – "Traktujemy to jako nasze "Toto V" - tłumaczy klawiszowiec, Steve Porcaro. - Chcemy być naszą najlepszą wersją. Chcemy być wierni sobie i tworzyć najlepszą muzykę, jaką potrafimy."
"Hold The Line", "Rosanna", "Africa", "Stop Loving You" - to wierzchołek góry hitów, jaką zbudował przez ponad 35 lat kariery genialny amerykański zespół Toto. Zespół, który kapitalnie połączył popową chwytliwość, rockową zadziorność, przyprawiając to czasami elementami jazzu. Zespół, którego muzycy pojawili się łącznie na 5000 płyt (tak, pięciu tysiącach), które sprzedały się łącznie w nakładzie 500 mln egzemplarzy (tak, 500 milionów).
Jakość produkcji oraz warsztat muzyków Toto jest stawiany za wzór młodym twórcom. Steve Lukather to jeden z najlepszych gitarzystów na świecie, pojawił się gościnnie na paru setkach płyt, a jego kapitalny riff prowadzi wielki przebój "Beat It" Michaela Jacksona (solo jest dziełem Edddie'ego Van Halena). Nie zapominajmy też o świetnej ścieżce dźwiękowej grupy do "Diuny" Davida Lyncha. Toto słucha wiele generacji fanów. Ich muzyka trafia do wszystkich. Na koncertach zespołu nierzadko można spotkać rodziców z dziećmi.
Toto doświadczyli wszelkich blasków i cieni życia artystycznego. Byli na szczycie, ale też tracili muzyków w tragicznych okolicznościach. Nie tak dawno okazało się, że Mike Porcaro cierpi na nieuleczalne stwardnienie zanikowe boczne (ALS). Od tamtej pory jego przyjaciele z Toto wspomagają organizacje uświadamiające tragizm choroby. Wspierają też strażaków z Kalifornii, weteranów wojennych oraz działania ONZ pomagające ludziom na całym świecie. Choć są sławni i bogaci, nie zapominają o słabszych i poszkodowanych przez los.
(Mystic, Polskie Radio, ag)