Przy układaniu list kandydatów w wyborach samorządowych bierzemy pod uwagę przede wszystkim kompetencje danej osoby - mówi Małgorzata Kidawa-Błońska. Posłanka Platformy Obywatelskiej, która była gościem Jedynki powiedziała, że na warszawskich listach wyborczych PO będzie 60 proc. mężczyzn i 40 proc. kobiet.
Małgorzata Kidawa-Błońska uważa, że w Polsce trzeba jeszcze bardziej mobilizować kobiety do pracy w polityce.
- Może kobiety byłyby inne, gdyby nie komuna, która trochę je cofnęła - zastanawiała się Kidawa-Błońska. Przypomniała też, że w ciągu najbliższego roku, do czasu uchwalenia ustawy o parytetach w Parlamencie będzie trwała dyskusja na ten temat.
Posłanka skomentowała też decyzję o zawieszeniu w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości Elżbiety Jakubiak. - To mnie bardzo zaskoczyło - powiedziała Kidawa-Błońska.
Jej zdaniem trudno wytłumaczyć dlaczego Jarosław Kaczyński zdecydował się na takie posunięcie względem jednego ze swoich najbardziej zaufanych współpracowników. - To irracjonalne działanie - skomentowała posłanka PO.
Małgorzata Kidawa- Błońska nawiązała też do prac nad ustawą medialną. Powiedziała, że potrwają kilka miesięcy.
(mk)