Zaprezentowany dziś zmodernizowany samolot przeznaczony jest do szkoleń pilotów wojskowych. Orlik TC- II dodatkowo wyposażony jest w system ostrzegania o oblodzeniu, a jego obsługa okresowa ma być dwa razy rzadsza. Jak zapewniają producenci - samolot w pełni odpowiada standardom XXI wieku.
W ciągu kolejnych trzech lat armia ma poddać modernizacji jeszcze 14 tego rodzaju maszyn.
Samoloty Orlik pierwszej generacji służą w polskim wojsku od dwudziestu lat. Jego konstruktorzy mieli wiele ciekawych koncepcji, których jednak nie dało się zrealizować. Jak tłumaczy Norbert Bączyk z miesięcznika "Lotnictwo" samolot w wersji pierwotnej wyposażony został w słaby silnik i nie najlepsza awionikę.
- To wszystko się odbijało na jego jakości. Dzięki tej modernizacji on do tego standardu światowego zaczyna przystawać - stwierdził Bączyk.
Władysław Skorski, wiceprezes firmy produkującej samolot Orlik TC-II twierdzi, że jest to samolot turbo-śmigłowy typowy dla wstępnej selekcji pilotów. Wymienia także co firma EADS PZL wymieniła w maszynie.
- Samolot został wyposażony w nowy zespół napędowy, w nowe skrzydło oraz w awionikę umożliwiającą loty w trudnych warunkach atmosferycznych - wyjaśnia Skorski.
Zadaniem Tomasza Wolfa, managera działu technicznego EADS PZ , głównego konstruktora Orlika jedną z zalet samolotu jest bardzo rozsądny bilans konstrukcji, który pozwala na bezpieczne, a jednocześnie wyrafinowane loty ćwiczeniowe.
Zainteresowanie polskim Orlikiem jest spore. Bardzo prawdopodobne, że 75 maszyn zakupią wkrótce indyjskie siły powietrzne.
- Wysyłamy samolot, który zostanie poddany testom w Indiach. Obok naszej maszyny testowane będą także maszyny amerykańskie, niemieckie, szwajcarskie i koreańskie - mówi Władysław Skorski prezes firmy produkującej Orliki TC -II i dodaje, że jest pewien tego, że polska maszyna w testach wypadnie lepiej niż konkurencja.
Przygotował Jacek Prusinowski
(mb)