Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 23.11.2010

Mówią o nim Tusk lub Kaczyński dolnośląskiej polityki

Rafał Dutkiewicz (prezydent Wrocławia): W końcówce kampania wyborcza była ostra. Padały różne określenia.
Rafał DutkiewiczRafał Dutkiewiczfot: W. Kusiński/PR

- Pod koniec kampanii wyborczej jedna strona nazwała mnie Tuskiem, druga zaś Kaczyńskim dolnośląskiej polityki - śmieje się Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. W "Sygnałach Dnia" wyjaśnia, że nie ma pretensji o te określenia. - Zebrałem wszelkie możliwe przymioty czołowych artystów polskiej sceny politycznej - mówi prezydent.

W wyborach zdobył 71,67 procent głosów i będzie rządził miastem już trzecią kadencję. - Osiągnięcia Wrocławia i perspektywy na przyszłość prawdopodobnie skłoniły mieszkańców do ponownego mojego wyboru - tłumaczy swój sukces Dutkiewicz w rozmowie z Krzysztofem Grzesiowskim i Henrykiem Szrubarzem.

Zapewnia, że nie jest udzielnym księciem we Wrocławiu, zaś on i jego ekipa czują, że są na służbie u wyborców. Przede wszystkim nie pracują pod partyjnym szyldem, a interes mieszkańców jest najważniejszy.

Prezydent wyraził zadowolenie, że w 2010 roku Wrocław obronił się przed wielką wodą. Ma nadzieją, że tak jak władze miasta, tak również służby państwowe wypełnią swe zadania, bo to one są odpowiedzialne za utrzymanie rzek w ryzach.

Przy okazji Rafał Dutkiewicz zaprosił słuchaczy na Sylwestra do Wrocławia. Impreza będzie organizowana wspólnie przez radiową Jedynkę, telewizyjną Dwójkę i władze miasta.

(ag)

Aby wysłuchać całej rozmowy kliknij "Poseł PiS wie, kto zaszkodził partii" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.

*

Henryk Szrubarz: Przenosimy się do Wrocławia, przy naszym telefonie Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. Dzień dobry panu.

Rafał Dutkiewicz: Dzień dobry, witam serdecznie.

Krzysztof Grzesiowski: Panie prezydencie, dziś w Gazecie Wyborczej możemy o panu przeczytać, że osiągnął pan coś, co nie udało się żadnemu prezydentowi w Polsce, zdobył pan władzę w wielkim mieście i jest drugą siłą po Platformie w województwie, zrealizował pan własny samorządowy projekt, tak twierdzi przynajmniej autor tych słów Jerzy Sawka. Trochę to panu czasu zajęło ten projekt samorządowy.

R.D.: W tym sensie trochę czasu... Bardzo dziękuję przede wszystkim za miłe słowa. W tym sensie trochę czasu, że ja już tutaj osiem lat w Ratuszu zasiadam, prawda? I osiągnięcia Wrocławia tudzież perspektywy na przyszłość najprawdopodobniej skłoniły wyborców, aby podjąć taką decyzję.

K.G.: A jeszcze niedawno, jeszcze przed wyborami dla jednych był pan człowiekiem Platformy, dla jednych, czyli dla Prawa i Sprawiedliwości, dla z kolei Platformy był pan człowiekiem PiS-u. Liczono na niespodzianki, a tu nic, 71,67% głosów, to informacja z wczoraj z Państwowej Komisji Wyborczej z godziny 20.00. Nic nie jest w stanie oczywiście już tego zmienić. Czy liczył pan na bardziej, nie wiem, zaciekłe to może złe słowo, ale na bardziej ostrą kampanię?

R.D.: Ona była w końcu ostra, dlatego że jedna strona ogłosiła mnie „Tuskiem dolnośląskiej polityki”, druga strona zaś „Kaczyńskim dolnośląskiej polityki”, czyli, jakby to powiedzieć, zebrałem wszelkie możliwe przymioty czołowych artystów polskiej sceny politycznej.

K.G.: Ma pan swoją ekipę w Radzie Miasta Wrocławia. Co ciekawe, ma pan również znakomity wynik w sejmiku wojewódzkim, komitet wyborczy, pana komitet wyborczy. Ktoś może powiedzieć, że pan powoli staje się takim księciem dolnośląskim udzielnym.

R.D.: Nie, to wszystko... [śmieje się] Bardzo dziękuję, ale to wszystko się bierze stąd, że my naprawdę powtarzamy i tak też na co dzień działamy, że jesteśmy po prostu na służbie u wyborców. Nie szyldy partyjne i nie interes partii politycznej popycha nas do działania. Mam na myśli ekipę ze mną związaną, ekipę samorządowców, tylko po prostu interes mieszkańców, interes wyborców, to jest dla nas najważniejsze. Przez osiem lat, jak sądzę, udało mi się to udowodnić we Wrocławiu. Również moim przyjaciołom, którzy wraz ze mną stworzyli tę alternatywną opcję w województwie. To jest opcja samorządowa.

H.S.: Ale opozycja w pana mieście mówi: to jest władza absolutna, cała władza w mieście w rękach Rafała Dutkiewicza, to nie jest dobre dla demokracji.

R.D.: To, że opozycja tak mówi, jest bardzo niedobre dla demokracji.

H.S.: Sytuacja, jaka właśnie w tej chwili wytworzyła się po wyborach samorządowych we Wrocławiu, jest niedobra dla demokracji.

R.D.: Tak, ale to apel do wszystkich rozsądnych ludzi, żeby nie słuchać, jak im partie polityczne mydlą w głowach i kręcą dym dookoła, dlatego że partie polityczne najchętniej podzieliłyby Polskę, Dolny Śląsk, Wrocław pomiędzy siebie, kompletnie nie interesując się tym, jakie są decyzje wyborców. Stanęliśmy do równej walki, wrocławianie podjęli decyzję, Dolnoślązacy podjęli decyzję, jest właśnie taki rezultat i teraz czas na ewentualne kształtowanie koalicji i na kontynuowanie codziennej pracy. Przed nami Euro 2012, przed nami duży program edukacyjny, przed nami utrzymanie wielkiego rozpędu inwestycyjnego. Przypomnę, że Wrocław jest numerem jeden w Polsce, jeśli chodzi o inwestycje infrastrukturalne.

K.G.: No i pewnie jeszcze nadzieja, panie prezydencie, że w przyszłym roku Odra nie wystąpi z brzegów.

R.D.: Myśmy się w 2010 roku obronili przed wielką wodą, miasto ani na moment nie przestało funkcjonować. Ogromna nadzieja, że służby państwowe odpowiadające już to za połączenia między miastami, już to za utrzymanie rzek w ryzach, bo to przecież jest odpowiedzialność służb rządowych, będą pracowały jak należy. Jeśli służby rządowe będą pracowały tak wydajnie jak funkcjonuje w Polsce samorząd, to nie mam najmniejszych obaw o dynamiczny rozwój zarówno regionu, jak i kraju.

H.S.: Panie prezydencie, mówiliśmy o tym, co przed nami, to trzeba powiedzieć, że przed nami jeszcze sylwester razem organizowany we Wrocławiu...

R.D.: Tak jest.

H.S.: W Polskim Radiu w Programie 1 również razem z Telewizją Polską z Programem 2.

R.D.: Wszystkich serdecznie zapraszamy zarówno na wrocławski Rynek, jak i przed odbiorniki radiowe i telewizyjne.

K.G.: I tradycyjnie 31 grudnia.

R.D.: [śmieje się] W tym roku...

K.G.: Przed północą.

R.D.: W tym roku tak.

K.G.: Dziękujemy pięknie za rozmowę.

R.D.: Dziękuję bardzo.

K.G.: Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz przy telefonie Sygnałów Dnia.

(J.M.)