- To czego uczymy się tu w kraju, tam sprawdzamy w praktyce, w różnych sytuacjach – tłumaczył gen. Cezary Podlasiński, szef Centrum Dowodzenia Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.
W pewnym sensie misja to proces weryfikacji żołnierzy.- W tej chwili mamy armię zawodową. Każda misja dla dowódców, którzy mają swoich podwładnych pozwala im ich ocenić – stwierdził Podlasiński i dodał, że po powrocie z misji każdy z mundurowych poddawany jest ocenie. - Po każdej zmianie żołnierze zdają egzamin Dowódcy decydują, czy żołnierz nadaje sie do dalszej służby, czy trzeba się z nim pożegnać – opowiadał generał.
Gość Jedynki zwrócił uwagę na fakt, że misja niesie również korzyści materialne. Jego zdaniem nie należy niedoceniać tej kwestii. - Nie można oszukiwać się, że pieniądze nie są istotne dla żołnierzy niższego szczebla – mówił - dla kadry wyższej, dowódców i tych, którzy chcą coś osiągnąć jest to kwestia doświadczenia, które potem musi się sprawdzić w dalszej drodze do kariery – dodał Podlasiński.
Misja to także dobra okazja do testowania sprzętu wojskowego w warunkach bojowych. Obecnie w Afganistanie testowany jest na przykład Rosomak. - Ma on swoje plusy, ale ma także minusy, które staramy się od razu eliminować, co robimy na co dzień – informował gość "Sygnałów Dnia".
Obecnie w Afganistanie na misji przebywa 2800 polskich żołnierzy. Jak poinformował generał Cezary Podlasiński podczas najbliższej dziewiątej zmiany nic w tej kwestii się nie zmieni. - Wielkość kontyngentu do jesieni nie ulegnie zmianie – oznajmił generał.
Rozmawiali Wiesław Molak i Krzysztof Grzesiowski.
>>>Przeczytaj całą rozmowę
(mb)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Misja" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie. Tam również nagranie wideo rozmowy.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.
Sygnały Dnia" na antenie TVP HD codziennie (oprócz niedziel) dwukrotnie: o godz. 7.15 i o 8.15.
Przebieg rozmów można też śledzić na naszej stronie. Wystarczy kliknąć boks Sygnały Dnia Transmisja wideo w prawym, górnym rogu strony.