– Istnieje kilka waranów i hipotez, jeśli chodzi o przeprowadzenie tych operacji – stwierdził Krzysztof Liedel. Należy wziąć też pod uwagę, że mogły to być dwie niezależne akcje. – A więc zamach bombowy, a potem inspirowana nim masakra na wyspie – tłumaczył gość "Sygnałów Dnia".
Ekspert do spraw terroryzmu z Biura Bezpieczeństwa Narodowego uważa, że atak terrorystyczny to nietypowe działanie dla europejskiej skrajnej prawicy. Krzysztof Liedel odniósł się w ten sposób to informacji, że za zamachem w Norwegii może stać tego typu ugrupowanie norweskie.
Według gościa "Sygnałów Dnia" siły skrajnej prawicy rzadko przeprowadzają zamachy, gdyż taka metoda działania nie jest w stanie pozyskać przychylności społeczeństwa do ich celów i prowadzi do ograniczenia ich działalności.
Zdaniem Mariusza Borkowskiego, dziennikarza Informacyjnej Agencji Radiowej specjalizującego się w problematyce bliskowschodniej i islamskiej, problemem Europy zaczyna być to, że do niedawna zamachów dokonywali ludzie z Bliskiego Wschodu. Zwraca on uwagę, że obecnie w obozach w Pakistanie szkoleni są Europejczycy i Amerykanie, którzy dokonują zamachów, co znacznie utrudnia wykrycie sprawców lub prześwietlenie ich przed atakiem. – Norwegia jest słabo zabezpieczonym krajem - stwierdził dziennikarz. – To duża kolonia cudzoziemska; udzielali azylu bardzo wielu uchodźcom z rejonu Bliskiego Wschodu, z Azji. Tych ludzi nie do końca sprawdzono – zauważył Mariusz Borkowski. – Cel położony był bardzo blisko dużych ośrodków – Londyn-Paryż-Madryt, które z racji bezpieczeństwa są trudno dostępne dla terrorystów – dodał.
Obaj goście zgodnie stwierdzili, że Polska jest mniej atrakcyjnym celem dla terrorystów niż na przykład Wielka Brytania lub Francja, ale nie znaczy to, że jesteśmy całkowicie bezpieczni.
W zamachach w Norwegii zginęły 93 osoby – podała policja w Oslo. Policja nadal przeszukuje wyspę Utoya i wodę przy brzegu, ofiar może być zatem więcej. Oficjalnie potwierdzono, że motywem działania sprawcy były jego sympatie skrajnie prawicowe. Zarzymany wczoraj mężczyna – Anders Breihing Breivik jest obecnie przesłuchiwany. Postawiono mu już zarzuty dotyczacego zamachu bombowego i strzelaniny. Policja poinformowała, że jest on jedynym zatrzymanym w związku z zamachami. Przedstawiciel policji zapelował do mieszkańców Oslo o ograniczenie korzystania z telefonów komórkowych. Zapewnił, że władze starają się uporządkować sytuację w stolicy i wyraził nadzieję, że życie w mieście wkrótce wróci do normy
>>> Czytaj także >>>Wybuch w Oslo - zobacz nagrania wideo
(mb)