Nie są partią, ale chcą zmieniać rzeczywistość - kobiety z Kongresu Kobiet. Łączy ich wizja świata, w której kobiety zajmują miejsce na równi z mężczyznami. – Zabiegamy o to, aby kobiety odgrywały większą rolę niż dotychczas zarówno w życiu społecznym, jak i politycznym, biznesowym oraz ekonomicznym naszego kraju. O to, żeby równość nie była tylko zapisana w konstytucji, ale żeby była przestrzegana i egzekwowana – apeluje Dorota Warakomska, rzeczniczka Kongresu.
Kongres Kobiet powstał 2 lata temu jako ruch społeczny. Na początku chodziło o to, aby pokazać kobietom, że można żyć inaczej, lepiej.
Gabinet Cieni Kongresu Kobiet, na zdj. Olga Bończyk, Jolanta Kwaśniewska
– Na pierwszym Kongresie dyskutowałyśmy o historii ostatniego dwudziestolecia – opowiada była pierwsza dama Jolanta Kwaśniewska. – Razem z Magda Środą i Henryką Bochniarz, której jako pierwszej w głowie zaświtał ten pomysł, zaczęłyśmy się zastanawiać, czy Kongres ma szansę na sukces. Z Magda Środą jeździłyśmy po całej Polsce i namawiałyśmy kobiety do wzięcia w tym udziału – wspomina Kwaśniewska. Sukces. Na pierwszy Kongres przyjechało ponad cztery tysiące kobiet. Na tegoroczny zgłosiło się już prawie dwa razy więcej.
Danuta Huebner, Magdalena Środa
Przez dwa dni kobiety w Sali Kongresowej i budynku Warszawskiej Giełdy będą rozmawiać na najróżniejsze tematy. Między innymi o szansach i wyzwaniach dla Europy, o rynku pracy i feministycznej ekonomii. Podczas Kongresu odbędą się także warsztaty autoprezentacji, panel dyskusyjny o antykoncepcji i o in vitro.
III Europejski Kongres Kobiet potrwa do niedzieli.
>>> Czytaj także>>>Mężczyźni na księżyc? Niekoniecznie
(mb)