"Sikorskiemu i rządzącym się odmieniło w sprawie Smoleńska"

Gość "Sygnałów dnia" radiowej Jedynki polityk Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński przypomina, że jak kilka miesięcy temu Antoni Macierewicz i Anna Fotyga pojechali do USA, by sprawą katastrofy smoleńskiej zainteresować "naszych sojuszników", rzecznik rządu Paweł Graś określił te działania "bez mała zdradą narodową", skrytykowano to, że opozycja chce sprawę Smoleńska umiędzynarodowić. - A teraz szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu i rządzącym się odmieniło - podkreślił.
Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>
Zdaniem Brudzińskiego minister spraw zagranicznych powinien podjąć stosowne kroki "minuty po katastrofie, dzień po katastrofie, a nie 32 miesiące po katastrofie". W jego opinii Sikorski zwrócił się do szefowej dyplomacji UE Catherine Ashton i spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem dlatego, że "rządzący zorientowali się, że opinia publiczna nie kupuje kłamstw pani Tatiany Anodiny powtórzonych przez komisję Jerzego Millera". - Sikorski zradykalizował się i domaga się oddania wraku tupolewa od Władimira Putina, a przecież do tej pory słyszeliśmy, że współpraca polsko-rosyjska jest wzorowa, a to opozycja próbuje podpalić Polskę i wywołać wojnę - zaznacza.

>>>Zapis całej rozmowy do przeczytania
W ocenie polityka PiS w sprawie katastrofy smoleńskiej trzeba się skupić na ustaleniu prawdy, która "nie ma barw partyjnych". Wyjaśnianiem przyczyn tragedii powinni zająć się m.in. naukowcy i eksperci.

Wysłuchaj całej audycji!
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.