W XIV wieku na pograniczu Warmii i Mazur toczyły się wojny między zakonem krzyżackim a Litwą. Przypuszczamy, że początki Świętej Lipki to połowa XV wieku. Tutaj znajdowała się granica między dominium biskupa warmińskiego a zakonem krzyżackim - powiedział jezuita, ojciec Marek Szafran.
Ciekawostką kościoła świętolipskiego jest to, że w jego samym centrum znajduje się coś w rodzaju bramy triumfalnej. Świątynia w czasach baroku była takim miejscem, przez które wchodziło się do chwały bożej, tak jak przez bramę triumfalną - powiedział radiowei Jedynce ks. Grzegorz Wąsowski, historyk sztuki.
Jak podkreślił jest to pierwsza manifestacja baroku na tych ziemiach, czyli stylu sztuki, ale także idei. To jest kwintesencją tej świątyni - dodał.
Budowę kościoła zakończono w 1730 roku. - Freski i wystrój można czytać, jak powieść z kluczem. Jest malowidło przedstawiające scenę narodzenia Matki Bożej. Wokół, w takich owalach, są sceny związane z historią Świętej Lipki. Pokazuje to historię tego miejsca, a jednocześnie historię zbawienia - podkreślił ojciec Rafał Sztejka.
Brat Karol Zwiorek wspominał dzieje kościoła podczas II wojny światowej. - Hitler kazał zdjąć blachę miedzianą, a jeńcy francuscy kryli kościół zwykłą blachą. Bolszewicy natomiast postawili łóżka w kościele i tam spali. Ławki porąbali i palili, a od kościoła aż do jeziora usłany był chodnik z szat liturgicznych - powiedział.
Ojciec Rafał Sztejka powiedział, że głównym celem pielgrzymek jest obraz Matki Bożej Świętolipskiej. - Obraz został namalowany w 1640 roku i jest jakby dwuwarstwowy. Okazało się, że jest za mały, żeby mógł być w ołtarzu głównym, dlatego postanowiono przykryć go srebrną sukienką. Tak powstał wizerunek Matki Bożej Świętolipskiej - zaznaczył.
Audycję "Ślady na piasku" przygotowała Agnieszka Trzeciakiewicz.
to/ag