Przez ponad 20 lat niepodległej Warszawy nazwisko prezydenta powstańczej Warszawy właściwie nie pojawia się podczas obchodów rocznicowych. Nie pojawia się często także w mediach. Czym jest spowodowany taki stan rzeczy?
- Zawsze fascynujemy się ludźmi polityki i ludźmi walki zbrojnej. Natomiast zapominamy, że Powstanie było związane z wyzwoleniem ludności Warszawy. Głównym podmiotem była ludność cywilna. Trzeba powiedzieć, że w obchodach Powstania główny nacisk kładziemy na politykę, sytuację międzynarodową oraz działania zbrojne, a nie na dramat ludności cywilnej i postać najważniejszej osoby prezydenta powstańczej Warszawy Marcelego Porowskiego – powiedział w ‘’Wieczorze Odkrywców’’ profesor Marian Marek Drozdowski, autor książki o Marcelim Porowskim.
>>> Serwis Polskiego Radia o Powstaniu Warszawskim >>>
Marceli Porowski był bardzo charakterystyczną postacią. Człowiek z Podlasia, wyrosły z tradycji Marii Konopnickiej (stąd pseudonim Adrej Sowa). Minister Spraw Wewnętrznych, który faktycznie pełnił funkcję wicepremiera w gabinecie Ignacego Paderewskiego. Był jednym z twórców samorządu terytorialnego II RP. Przyjaciel prezydenta Starzyńskiego, którego uczył współżycia z opozycją.
Funkcję prezydenta powstańczej Warszawy Porowski pełnił do kapitulacji miasta. Stolicę opuścił 7 października. W okresie PRL za działalność w czasie wojny został skazany na karę śmierci, później zamienioną na dożywocie, następnie zwolniony i zrehabilitowany. Zmarł w październiku 1963 roku w Warszawie.
Rozmawiał Krzysztof Michalski.