Sokrates Starynkiewicz był rosyjskim generałem, który w latach 1875-1892 pełnił obowiązki prezydenta Warszawy. Z ośrodka o zacofanej infrastrukturze i rozwiązaniach miejskich rodem ze średniowiecza zrobił z niej nowoczesną metropolię, która bez kompleksów mogła wejść w XX wiek.
- Początkowo nie spodziewano się niczego nadzwyczajnego po kolejnym prezydencie w carskim mundurze. Tymczasem Sokrates Starynkiewicz okazał się inny od swych poprzedników. Był to uczciwy i pracowity człowiek. Swój patriotyzm rosyjski i lojalność wobec cara pojmował inaczej niż wielu jego rodaków. Uważał, że powinien wywiązywać się dobrze ze swego obowiązku, jakim było administrowanie miastem i utrzymywanie go w dobrym stanie. A ówczesna Warszawa bardzo tego potrzebowała - mówił w "Wieczorze naukowym" Andrzej Sołtan z Muzeum Historycznego Warszawy.
Więcej historii znajdziesz w kanale Moje Polskie Radio >>>
Już w pierwszym roku urzędowania Sokrates Starynkiewicz przystąpił do swej sztandarowej inwestycji, czyli modernizacji i rozbudowy miejskiej kanalizacji. - Stan sanitarny Warszawy był fatalny. Panowała potworna śmiertelność wynikająca właśnie z braku nowoczesnej kanalizacji, z istnienia odprowadzania ścieków otwartymi kanałami. To wszystko sprawiało, że miasto często przeżywało epidemie chorób zakaźnych - przypomniał gość Jedynki.
Sokrates Starynkiewicz zapisał się w historii Warszawy także rozbudową sieci wodociągowej i utworzeniem transportu publicznego. Gdy zmarł w 1902 roku, w uroczystościach pogrzebowych wzięło udział ok. 100 tysięcy mieszkańców stolicy.
Posłuchaj całej rozmowy Katarzyny Kobyleckiej z Andrzejem Sołtanem.
pg