Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Sylwia Mróz 10.07.2014

Niezdrowy erotyzm wg Brunona Schulza. Co mówią grafiki pisarza?

- W obliczu tak dużej ilości literatury na temat Schulza pozostaje tylko jedno: dobrać się do niego od jego miękkiego podbrzusza, od rysunków, od strony graficznej. Jego teksty podlegają teraz tak mikroskopowym powiększeniom, że trudno uniknąć starcia z potężną konkurencją - mówi Jan Gondowicz, autor "Trans-Autentyk. Nie-czyste formy Brunona Schulza".
Grafika Undula u artystów Brunona SchulzaGrafika "Undula u artystów" Brunona Schulzamateriały prasowe
Posłuchaj
  • Nie-czyste formy Brunona Schulza i kubańskie "Zimne opowiadania" (Moje książki/ Jedynka)
Czytaj także

Jan Gondowicz w swojej nowej książce "Trans-Autentyk. Nie-czyste formy Brunona Schulza" odkrywa nowe znaczenia w grafikach Schulza. Autor analizuje prace, na których władcze kobiety są adorowane przez skarłowaciałych mężczyzn. - Istota rzeczy w paradoksie Schulza polega na tym, że choć te nogi są czyste, co specjalnie podkreślał Witkacy, który też miał fioła na punkcie damskich nóg, to jednak są to formy nieczyste. Z punktu widzenia sztuki klasycznej wprowadzają one do przedstawień i do literatury element niezdrowego erotyzmu - wyjaśnia Jan Gondowicz.
Pierwsza część tytułu książki Jana Gondowicza, jak przyznaje sam autor, "pasożytuje na Gombrowiczu". - U Gombrowicza Trans-Atlantyk wiózł polskość ku nieznanym brzegom, a Trans-Autentyk pokazuje uczuciowość i wrażliwość intelektualisty XX wieku, która także jest wiedziona gdzieś poza horyzont w nieznane krainy, których dotąd nie zbadała ani sztuka, ani nauka - opowiada autor.

Owa wyprawa badawcza, jak wyjaśnia pisarz, opiera się na dwóch zasadach: że proza będzie sprawiała wrażenie nie całkiem racjonalne, a będzie działać na emocje oraz to, że poza rzeczywistością, w której funkcjonujemy, istnieje rzeczywistość głębsza, która nas determinuje i określa.
- Mogę opowiadać co jest na obrazkach Schulza i zastanawiać się dlaczego, i skorzystałem z tej swobody. Spora część tych prac, ok. dziesięciu, ocalała jako obrazy w obrazie, przedstawione na portretach i autoportretach, które Bruno robił swoim znajomym, przyjaciołom - mówi Jan Gondowicz. Wykonywane przez autora "Sklepów cynamonowych" rysunki ołówkiem były niezwykle precyzyjne, dzięki czemu przy powiększeniach wychodzą szczegóły ukryte na kolejnych planach.

Kultura w radiowej Jedynce >>>

W audycji gościł również Tomasz Pindel, tłumacz "Zimnych opowiadań" Kubańczyka Virgilio Pinery (1912-1979). Książka ta jest pełna absurdu, groteski i czarnego humoru. Pinera był prześladowany na Kubie i dopiero pośmiertnie zyskał międzynarodowe uznanie jako jeden z najwybitniejszych twórców literatury latynoskiej XX wieku. Posłuchaj całej audycji!

Magazyn "Moje książki" poprowadziła Magdalena Mikołajczuk.
(sm/ag)