W poniedziałek w warszawskim Muzeum Karykatury otwarto wystawę "Wielka Wojna i Pokój". W jednej jej części pokazano rysunki satyryczne z okresu I wojny światowej. Druga część to współczesne rysunkowe wariacje na temat gołąbka pokoju.
Jak wyjaśnił dr Piotr Szlanta z Instytutu Historycznego UW, który odpowiadał za przygotowanie wystawy poświęconej wojnie, na przełomie XIX i XX wieku karykatura była popularna jako środek komunikacji społecznej. W Niemczech wydawano wtedy kilkanaście tytułów poświęconych satyrze politycznej. Historyk zwrócił uwagę, że I wojna światowa była wojną totalną, konfliktem, który wciągnął w swoje tryby całe społeczeństwo. Toczyła się nie tylko na froncie, ale też w prasie czy na plakatach. - Przez karykaturę można trafić do mas. Karykaturę zrozumieć może inteligent, przedstawiciel burżuazji, profesor uniwersytetu i zwykły robotnik - wyjaśnił dr Szlanta.
WIELKA WOJNA - zobacz serwis specjalny >>>
Wojenne rysunki satyryczne służyły nie tylko naśmiewaniu się z wroga, ale były też swego rodzaju kampaniami społecznymi. Nawoływały m.in. do prokreacji, by odbudować społeczeństwo w dobie niżu demograficznego.
Ekspert zaznaczył, że w Polsce o I wojnie światowej mówi się niewiele, ponieważ skala zniszczeń i liczba ofiar była nieporównywalna z II wojną. Jak jednak zaznaczył, to właśnie Wielka Wojna przyniosła Polsce niepodległość.
Historia w portalu PolskieRadio.pl >>>
- Mało się o tej wojnie pamięta i nasza wystawa służy przywróceniu tej pamięci - wyjaśnił.
Andrzej Kordela, kierownik Działu Naukowego Opracowywania Zbiorów Muzeum Karykatury w Warszawie opowiedział o "pokojowej" części wystawy. Współcześni artyści przedstawili na niej swoje spojrzenie na gołąbka pokoju.
- Artyści zaprezentowali gołębia w rożnych ubarwieniach, strojach, otoczeniach i sytuacjach, tak naprawdę czasami bardzo zaskakujących - powiedział Kordela.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą prowadziła Magdalena Mikołajczuk.
bk/ag