Film "Zimowy sen" opowiada historię Aydina, emerytowanego aktora, który prowadzi mały hotel w centralnej Anatolii. Towarzyszy mu młoda żona Nihal oraz siostra Necla. Zimą, w miarę jak śnieg pokrywa step, hotel staje się schronieniem, ale także sceną ich dramatów. Film jest studium relacji trzech bliskich, ale odosobnionych i zdanych na siebie osób - ich oczekiwań, lęków, wzajemnych pretensji i zależności. Oszołamiające plenery Kapadocji kontrastują z kameralnym portretem małżeńskim, opartym na pełnych napięcia, mistrzowskich dialogach.
Dramat tureckiego reżysera Nuriego Ceylana został nagrodzony Złotą Palmą na festiwalu w Cannes. Prowadząca program na wstępie zaznacza, że ten film bardzo powoli się rozwija i jest rodzajem obrazu dla cierpliwych. - Jak się wytrzyma pierwsze pół godziny, może nawet 40 minut, to zaczyna się gęsty dramat. To co się później dzieje wynagradza ten czas oczekiwania - mówi Joanna Sławińska.
W tonacji kina >>> słuchaj na moje.polskieradio.pl
Joanna Sławińska podkreśla, że przestawiony w filmie dramat jest głęboki, prawdziwy i dotyka nas wszystkich. - Tego, że żyjemy w złudzeniach na swój temat, ale też, że inni żyją w złudzeniach, co do innych osób. Tam nawet pada zdanie "robisz z mężczyzny Boga, a potem masz pretensje, że on tym Bogiem nie jest" - komentuje dziennikarka.
Zgadza się z tym zdaniem krytyk filmowy Artur Cichmiński, który dodaje, że lubimy stwarzać wizerunki innych osób. - Wydaje mi się, że jest to również film o konformizmie. Główny bohater to niemalże modelowy przykład konformisty, tym bardziej takiego, który ma problem w konfrontowaniu się z problemami - mówi krytyk.
W magazynie m.in.: relacja z planu "Ederly", rozmowa o Festiwalu Filmów Amerykańskich i recenzje wybranych premier kinowych: "Furia", "Kapitał ludzki", "Huba" i "Zbliżenia".
Kultura w radiowej Jedynce >>>
"Magazyn bardzo filmowy" poprowadziła Joanna Slawińska.
(sm/ag)