Pisarz przyznaje, że dopiero jak zaczął wchodzić głębiej, to odkrywał kolejne warstwy tej historii. Według niego, w historii objawienia spod Białegostoku najciekawszym wątkiem wydają mu się emocje, jakie to zdarzenie wywołało.
- Był to strach komunistów, którzy ze wszystkich sił chcieli zabić cud, który według nich nie istniał, poczucie niepewności i zagubienia ze strony księży, którzy nie wiedzieli, czy go uznać, czy potępić. U sąsiadów objawienie zamiast pozytywnych uczuć wywołało głównie zawiść, niechęć i plotkę, która później ściągnęła na Jadwigę negatywne emocje - opowiada Piotr Nesterowicz.
W 1965 roku 14-letniej dziewczynce Jadwidze z Zabłudowa, miejscowości pod Białymstokiem ukazała się Matka Boska i od tego czasu zaczęły się kłopoty jej i jej rodziny. Mieszkańcami wsi zainteresowała się Służba Bezpieczeństwa, a ludzi zbierających się na miejscu "cudu" pacyfikowało ZOMO. "Cudowna" Piotra Nesterowicza, to świetnie napisana historia o tym, jak PRL nie radził sobie z pojęciem cudu.
***
Tytuł audycji: Moje książki
Prowadziła: Magda Mikołajczuk
Goście: pisarze Marcin Cieszewski (autor m.in. "Krüger. Szakal") i Piotr Nesterowicz (autor książki "Cudowna"), Tadeusz Lewandowski, krytyk literacki
Data emisji: 10.12.2014
Godzina emisji: 20.14
(sm/ag)