"Karbala" w reż. Krzysztofa Łukaszewicza to opowieść o wydarzeniach z 2004 roku w Iraku. Islamscy terroryści zgotowali polskim i bułgarskim żołnierzom cztery dni piekła - w muzułmańskie święto Aszura zaatakowali ratusz miejski, w którym przetrzymywani byli aresztowani rebelianci. Bartłomiej Topa wcielił się w filmie w postać dowódcy polskich żołnierzy.
Aktor mówiąc o wojnie w Iraku zwrócił uwagę na fakt, że Zachód podejmując decyzję o interwencji w tym kraju wierzył, że uchroni świat przed jakąś tragedią. - W kontekście tego, co się dzieje u bram Europy to był przyczynek do obecnej sytuacji. Ci ludzi do nas przychodzą, oni uciekają, bo tam jest zarzewie wojny - przyznał.
Bartłomiej Topa mówił także o wyborach przed którymi zostali postawieni Polacy w Iraku. - Oni byli wrzuceni w taką sytuację w której musieli się bronić. Chciałem pokazać, jak się czuje człowiek w momencie wzięcia odpowiedzialności za siebie i za innych. Próba zdefiniowania siebie wobec zagrożenia życia to dla mnie temat najistotniejszy - podkreślił gość Jedynki.
***
Tytuł audycji: Tramwaj zwany kulturą
Prowadziła: Joanna Sławińska
Gość: Bartłomiej Topa (aktor)
Data emisji: 20.09.2015
Godzina emisji: 22.13
to/tj