Na fali antysemickich nastrojów w 1968 reżyserowi z żydowskim pochodzeniem "zasugerowano" wyjazd z Polski. - Były rewizje, przesłuchania, a wreszcie próba zorganizowania na planie buntu przez "prawdziwych Polaków". Odstąpili, gdy powiedziałem, że wyjadę do Sojuzu - wspomina Jerzy Hoffman.
Na emigrację nie zdecydował się także dobrowolnie, choć - za sprawą nominowanego do Oscara "Potopu" - proponowano mu życie nawet w Hollywood.
Fangor. Ostatnie panisko sztuki
W rozmowie z Joanną Sławińską opowiada o zesłaniu na Syberię i powrocie do Polski, pisaniu wierszy oraz stawaniu się reżyserem w rodzinie bez tradycji filmowych. Reżyser przekazuje też kilka rad dla młodych adeptów sztuki filmowej. Nie zabrakło, gorzkich czasem, z życia wziętych przypadków, które Jerzy Hoffman skwitował: Jesteśmy krajem, w którym stosunkowo łatwo o aplauz, bardzo łatwo jest o to, że cię podrzucają w górę, ale gdy lecisz w dół nie ma rąk, które by cię utrzymały.
***
Tytuł audycji: Kulturalny wieczór z Radiową Jedynką
Prowadzi: Joanna Sławińska
Gość: Jerzy Hoffman (reżyser i scenarzysta filmowy)
Data emisji: 25.12.2015
Godzina emisji: 20.19