Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 25.09.2012

Ostatni taki reżyser w Polsce

Jan Jakub Kolski jest chyba ostatnim, który zamiast słowa "akcja" uruchamiającego kamerę, mówi "proszę".
Jan Jakub KolskiJan Jakub KolskiAndrzej Szozda/PR

- Proszę sobie wyobrazić taka sytuacje, ze mamy do czynienie z maleńkim chłopcem, w którym wytwarzamy subtelny nastrój po to, żeby go subtelnie uruchomić. I ze ten człowiek skoncentrowany czeka na to słowo uruchamiające - wyjaśnia Jan Jakub Kolski (*). I wtedy słyszy krzyk "akcja". - A wtedy trzeba powiedzieć "proszę" - dodaje gość radiowej Jedynki . Przyznaje, że jego studenci nie mogą do tego przywyknąć, bo oni krzyczą jednak "akcja".
Na ostatnim Festiwalu Filmowym w Karlovych Varach najnowszy film Jana Jakuba Kolskiego "Zabić bobra" odniósł wielki sukces. Zwrócił uwagę światowych dystrybutorów jak żaden inny. "Zabić bobra" zebrał znakomite recenzje zagraniczne, w tym amerykańskie.
- Audytorium w dużej sali w Karlovych Varach, w sumie 1700 osób, dwukrotnie przerywało nam film brawami - wspomina Kolski. Później były owacje na stojąco. - Widz rozpoznaje na ekranie szczerość - mówi reżyser. Wspomina też, że czas kręcenia tego filmu był dla niego szczególnie trudny, bo właśnie odchodziła jego matka, a trudno być jednocześnie przy łóżku umierającej i na planie filmowym oddalonym 300 kilometrów.
Posłuchaj całej rozmowy z Janem Jakubem Kolskim.
Rozmawiał Michał Montowski.
(ag)

* Jan Jakub Kolski - polski reżyser, scenarzysta, operator i producent, autor filmów dokumentalnych, fabularnych, sztuk teatralnych, książek i piosenek. Autor takich filmów jak "Pogrzeb kartofla", "Jańcio Wodnik", "Historia kina w Popielawach", "Pornografia".