Jedynka
Andrzej Gralewski
14.02.2013
Nieprawdopodobna historia ulicznego barda
Nominowany do Oscara dokument "Sugar Man" szturmem podbija świat. Film już zdobył blisko 30 nagród na festiwalach. W radiowej Jedynce rozmowa z reżyserem dokumentu Malikiem Bendjelloul.
Sixto Rodriguezmateriały promocyjne
Posłuchaj
-
Rozmowa z reżyserem filmu "Sugar Man" Malikiem Bendjelloul
Czytaj także
Uliczny bard z Detroit Sixto Rodriguez, nie zrobił kariery w Ameryce, od 30 lat pracuje jako robotnik i nie ma pojęcia, że gdzieś na świecie jest muzycznym idolem. Jego piosenki zna każdy mieszkaniec Republiki Południowej Afryki.
Malik Bendjelloul tę historię usłyszał podczas pobytu w RPA, gdzie Sixto Rodrigueza jest popularniejszy niż Rolling Stonesi, a jego płyta lepiej się sprzedaje niż "Abbey Road" The Beatlesów. W USA sprzedano zaledwie 50 egzemplarzy, a w RPA pół miliona. Sixto sam nie chciał wierzyć w tę historię. Kiedy zatelefonowano do niego z RPA myślał, że to żarty.
Reżyser uważa, że Rodriguez nie zrobił kariery ze względu na jego hiszpańskie nazwisko. - W latach 70-tych nie było to dobrze widziane - mówi w radiowej Jedynce . A Sixto nie zgodził się na zmianę nazwiska.
Gość "Muzycznej Jedynki" ocenia, że bard pisał dobrą muzykę i dlatego odniósł sukces w RPA. - Poza tym wówczas w RPA panował apartheid, a teksty Rodrigueza tchnęły wolnością - podkreśla reżyser. I zwraca uwagę, że teraz, kiedy już skromny robotnik dostał pieniądze to nadal pozostał skromny.
Polska premiera filmu Malika Banjelloula "Sugar Man" 22 lutego 2013.
Posłuchaj całej rozmowy, którą prowadziła Joanna Sławińska.
(ag)