Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marlena Borawska 25.02.2013

Oscary 2013: Agnieszka Holland typuje zwycięzców

85. gala wręczenia Oscarów tuż tuż. Zdaniem reżyserki kiedy jest "duże rozstrzelenie głosów" wtedy wygrywa "czarny koń".
Agnieszka Holland w studiu Jedynki podczas oscarowej nocyAgnieszka Holland w studiu Jedynki podczas oscarowej nocyM.Borawska/PR
Galeria Posłuchaj
  • Oscary 2013: Agnieszka Holland typuje zwycięzców

- Jestem wielką zwolenniczką filmu "Wróg numer jeden" Kathryn Bigelow, również z powodów feministycznych, bo to jedyna kobieta-reżyser nominowana po raz drugi do Oscarów - tłumaczy Holland. - Poza tym jest wspaniałą, spokojną, odważną, utalentowaną osobą - dodaje reżyserka.

Oscary 2013 - relacja na żywo

W opinni Agnieszki Holland wybitnym filmem jest "Miłość" Michaela Hanekego. - Od wielu lat uważam go za najwybitniejszego współczesnego twórcę filmowego. Właściwie większość jego filmów to najważniejsze filmy w roku, jakie oglądam - podkreśla.

Członkini Amerykańskiej Akademii Filmowej dodaje, że jest częścią przemysłu filmowego i zależy jej, żeby taka nagroda jak Oscar, która jest ważnym narzędziem promocyjnym miała jak największą wagę.

Zdaniem Agnieszki Holland, gdyby wygrała "Miłość" Hanekego byłoby fatalnie dla Oscarów. - Wygrana artysty w zeszłym roku była fatalna - stwierdza Holland. - Ten film obejrzało w sumie około dwudziestu paru milionów Amerykanów, czyli jest to film niszowy. To nie powoduje tego, że w następnym roku ludzie chcą oglądać tą ceremonię, bo wygrywają filmy, których nigdy nie widzieli - tłumaczy.

Filmem, który porwał Agnieszkę Holland jest "Django" w reżyserii Quentina Tarantin.

Oscary 2013: zobacz nominowanych