Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Tomasz Jaremczak 25.06.2013

Irina Werning: wspomnienia ze zdjęć są bardzo silne

- Kiedy spotykam ludzi, którym będę robiła zdjęcia, to wydaje mi się, że nie przypominają siebie z przeszłości. Dopiero gdy zostaną tak samo ubrani i przybiorą odpowiednie pozy, to widać podobieństwo. Świadczy to o tym, że jest w nich coś stałego - powiedziała Jedynce fotografka Irina Werning.
Marita Coty 1977-2010 Buenos AiresMarita Coty 1977-2010 Buenos AiresIrina Werning
Galeria Posłuchaj
  • Irina Werning: wspomnienia ze zdjęć są bardzo silne (Jedynka/Muzyczna Jedynka)
Czytaj także

Argentyńska artystka zrealizuje w Polsce sesję fotograficzną opartą na autorskim projekcie "Powrót do przyszłości". Polega na zestawieniu ze sobą zdjęć tej samej osoby, w tej samej pozie i w tym samym miejscu, lecz po upływie wielu lat. Podczas swojej pracy Irina Werning rekonstruuje każdy detal, który widać na fotografii.

Werning tłumaczy, że pomysł pojawił się, gdy jeden i jej przyjaciół poprosił ją o zeskanowanie zdjęcia ze ślubu rodziców. Zdjęcie zostało zrobione z latach 60. ubiegłego wieku na ulicy w Buenos Aires. Parę dni później Werning przechodziła obok tego miejsca. – Zaczęłam się przyglądać i zastanawiać, jak wyglądało wtedy Buenos Aires. Wyobraziłam sobie siebie w tamtych czasach, jak ludzie się ubierali i wyglądali. Pomyślałam, że to znakomity pomysł by przyprowadzić jego matkę w to samo miejsce i zrobić jej zdjęcie. Tak zaczął się ten projekt – powiedziała fotografka.

Irina Werning przyznaje, że po latach często nie można kupić rzeczy, które są na zdjęciach. Jeśli ktoś ma na sobie sweter z lat 80. z wyszytym bałwankiem, to nie sposób go znaleźć. – Często muszę więc te rzeczy robić od początku – powiedziała. Efekt jest taki, że osoby na zdjęciach są niemal w identycznych ubraniach i przez to zmiany na ich twarzach związane z wiekiem i wydarzeniami są jeszcze bardziej wyraźne.

Werning robiła zdjęcia w wielu krajach. Zależy jej, by odtwarzać je w miejscu lub sytuacji, które mówi coś o danym kraju, albo o danej kulturze. – W Berlinie zależało mi by pokazać historyczny aspekt miasta. Dlatego wybrałam zdjęcie na tle muru berlińskiego – wyjaśniła.

W Polsce chciałaby odtworzyć zdjęcia dziecka w tradycyjnym stroju, albo na którym widać typowo polskie jedzenie lub krajobraz. - Na pewno będę chciała znaleźć coś, co dobrze oddaje polską kulturę – zapewniła.

W Polsce Werning spędzi ponad miesiąc, odtwarzając najciekawsze obrazy z dzieciństwa uwiecznione na zdjęciach. Zdjęcia zostaną wybrane w konkursie, który potrwa do 3 lipca. Aby wziąć w nim udział wystarczy wejść na facebookowy fanpage "Czas na przyszłość” i wysłać swoje zdjęcie z dzieciństwa. Z najciekawszych zgłoszeń artystka wybierze 8 fotografii. Nagrodą jest profesjonalna sesja przeprowadzona przez Werning, podczas której stworzy ona współczesną wersję zdjęcia sprzed lat.

Z Iriną Werning rozmawiała Joanna Sławińska

tj