W latach 70. i 80. nakręcono 21 odcinków serialu, który od lat jest wznawiany i gromadzi przed telewizorami milionową publiczność. Serial zapewnił też wielką popularność Bronisławowi Cieślakowi, który odtwarzał rolę porucznika Sławomira Borewicza.
- Dziwi mnie nieco, że on jest cały czas taki popularny i oglądany – mówi w radiowej Jedynce Bronisław Cieślak.
Nieprzemijająca popularność serialu skłania do zadania pytania, czy może po latach nie warto kontynuować pomysłu i nakręcić kolejne odcinki. Gość audycji Przeboje Przyjaciół Radiowej Jedynki wyjaśnia, że to niemożliwe. Nie żyją twórcy serialu, czyli reżyser i scenarzysta Krzysztof Szmagier i operator Wiesław Rutowicz, nie żyje wielu aktorów, którzy zagrali w serialu.
>>> Zobacz ostatnie notowanie Przebojów Przyjaciół Radiowej Jedynki
- Ale nie tylko z tego powodu serial kontynuowany nie będzie - zauważa serialowy porucznik Borewicz. Tłumaczy, że trudno byłoby znaleźć tworzywo literackie. Ale przede wszystkim trzeba by było złamać zasadę serialu. Aby postarzony porucznik Borewicz nagle się pojawił, to wcześniej trzeba by było go historycznie i we właściwym czasie przeprowadzić przez bramkę weryfikacyjną w nową rzeczywistość.
Bronisław Cieślak przyznaje, że taki scenariusz powstał, ale nie podoba mu się. - Zapewniam państwa, że serial można oglądać jako konotację czasu zdecydowania i absolutnie minionego - mówi.
Serialowy porucznik Borewicz ujawnia w audycji, jakiej muzyki lubi słuchać.
Rozmawiał Zbigniew Krajewski.
(ag)