Od września 700 osób zatruło się czadem w wyniku czego ponad 30 zmarło. To oficjalne dane straży pożarnej.
Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz podkreśla, że wciąż jeszcze w tych sprawach bywamy lekkomyślni.
- Jeszcze nie mamy takiej świadomości sytuacji, w jakiej możemy się znaleźć. Gaz wydaje się medium bezpiecznym, ale w warunku kiepskiej wentylacji, powstaje tlenek węgla. Jest on o tyle niebezpieczny, że my go nie widzimy, nie czujemy, a właściwie cały czas oddziałuje bardzo negatywnie na organizm człowieka - wyjaśnił.
Kiedy zaśniemy w mieszkaniu, w którym wydobywa się tlenek węgla, możemy się nie obudzić. Warto więc podjąć wszelkie możliwe działania, by zapobiec tragedii.
- Przede wszystkim powinniśmy dobrze wentylować mieszkanie, gdy używamy palników z tzw. otwartą komorą spalania. Dbajmy o to, by wszystkie ciągi wentylacyjne były odsłonięte i by wietrzyć mieszkania - powiedział komendant w radiowej Jedynce.
Dodał, że podczas gotowania, szczególnie intensywnego przed świętami, warto zawsze mieć uchylone okno.
Gen. Leśniakiewicz podkreślił, że jeśli korzystamy z piecyków gazowych i zaczynamy czuć się senni, apatyczni, należy natychmiast przewietrzyć mieszkanie. Może być to bowiem pierwszy objaw zatrucia tlenkiem węgla.
Komendant zachęcał, by instalować w domach czujki, które wykrywają zwiększone stężenie tlenku węgla w powietrzu. Zasugerował nawet, że może być to dobry prezent świąteczny dla najbliższych, bo może uratować im życie.
W okresie świątecznym, jak wyjaśnił, zwiększa się ryzyko pożarów, ponieważ jesteśmy nastawieni na wypoczynek i mniej troszczymy się o swoje bezpieczeństwo. W ferworze przygotowań bywamy też skupieni na zbyt wielu rzeczach.
Gen. Leśniakiewicz podkreślił więc, że powinniśmy zawsze pamiętać o zgaszeniu lampek choinkowych przed wyjściem z domu. A gdy wyjeżdżamy na dłużej, warto wyłączyć urządzenia elektryczne z gniazdek.
- Zachęcamy do tego, by zwracać uwagę na wszystkie elementy, które mogą powodować sytuacje pożarowo niebezpieczne. Nie przeciążajmy linii energetycznych nadmierną liczbą odbiorników - zaznaczył.
W podłączonych do sieci urządzeniach mogą pod naszą nieobecność powstać przepięcia, które bywają przyczyną pożarów.
Komendant straży mówił też o bardzo uważnym korzystaniu z fajerwerków.
- Fajerwerki należy kupować tylko w miejscach, które są koncesjonowane. Niemniej każdy fajerwerk nosi ze sobą określone zagrożenie - powiedział.
Dodał, że zawsze trzeba uważnie czytać instrukcję. Nie wolno też stosować fajerwerków między budynkami.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
bk