Cisza na Majdanie. W oczekiwaniu na przełom [relacja]
Porozumienie o uregulowaniu kryzysu na Ukrainie zostanie parafowane o godz. 11.00 czasu polskiego - taką informację podaje administracja prezydenta Janukowycza. Według komunikatu, porozumienie to efekt rozmów w Kijowie z udziałem przedstawicieli opozycji i reprezentantów Unii Europejskiej, które toczyły się z przerwami od czwartku.
Bogdan Borusewicz obawia się, że po zamieszkach z tego tygodnia sytuację może uspokoić jedynie ustąpienie prezydenta. - Nawet jeśli dziś rzeczywiście zostanie podpisane porozumienie z szefami unijnej dyplomacji i ukraińską opozycją, może się okazać, że nie będzie ono wiążące dla prezydenta, dlatego jedynym rozwiązaniem jest jego odejście - przekonywał w "Sygnałach dnia" marszałek Senatu.
Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>
- Mieliśmy już kilka porozumień, po których nastąpiły erupcje użycia siły. Jeśli rzeczywiście doszło do porozumienia to byłoby bardzo dobrze, ale jeszcze lepiej byłoby, gdyby to porozumienie było realizowane - dodał gość Jedynki.
Bogdan Borusewicz w piątek ma także rozmawiać telefonicznie z ukraińskimi parlamentarzystami, w tym z przewodniczącym Rady Najwyższej. Jego zdaniem, przy tak podzielonej władzy to parlament ukraiński powinien być gwarantem stabilizacji.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
>>>Zapis całej rozmowy
Wideorelacja na żywo z Majdanu >>>
mr, pg