Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 05.03.2014

Leszek Miller: wbrew opiniom Putin nie zwariował

- Oczywiście trudno podzielać punkt widzenia, który Władimir Putin zaprezentował na konferencji prasowej. Niemniej jest to wykładnia prezydenta, który tak przedstawia interesy swojego państwa - mówił w Jedynce szef SLD Leszek Miller.
Leszek MillerLeszek MillerWojciech Kusiński/PR

Władimir Putin na wtorkowej konferencji prasowej określił wydarzenia na Ukrainie mianem antykonstytucyjnego przewrotu i zbrojnego przejęcia władzy. Przekonywał, że Wiktor Janukowycz jest nadal legalnym przywódcą Ukrainy, a odsunięcie go od władzy było niezgodne z prawem.

Ukraińscy wojskowi: Putin kłamie, że nie posłał żołnierzy na Krym [relacja] >>>

Putin oskarżył też Polskę i Litwę o szkolenie kijowskich majdanowców w przygranicznych bazach. - Polskie MSZ powinno zwrócić się z całą powagą o dostarczenie dowodów skoro tego rodzaju sformułowania padają z ust prezydenta Rosji - podkreślał w "Sygnałach dnia" Leszek Miller.

Zdaniem byłego premiera celem wojskowym Władimira Putina jest Krym, natomiast cele polityczne są znacznie szersze. - Zakładam, że jeśli chodzi o interwencję wojskową, to ona będzie miała miejsce wyłącznie na Krymie. Wszystko inne będzie natomiast przedmiotem walki politycznej i dyplomatycznej - przekonywał Miller.


30 marca na Krymie ma odbyć się referendum w sprawie rozszerzenia pełnomocnictw autonomii półwyspu. Szef SLD stwierdził, że do tego czasu nie dojdzie do użycia przez Rosję siły zbrojnej, natomiast trwać będzie walka o opinię publiczną. - Przypuszczam, że wynik tego referendum będzie taki, że Krym nie przyłączy się do Rosji, ale też osłabi swoją więź z Ukrainą - prognozował Miller.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl >>>

W środę Sejm ma przyjąć specjalną uchwałę ws. Ukrainy. Jak daleko ma ona iść w swoich zapisach? Czy powinna wspominać o potrzebie wprowadzenie sankcji wobec Rosji? - Nasze stanowisko powinno wspierać Ukrainę, ale nie powinniśmy być twardsi niż sami główni zainteresowani. Należy przede wszystkim podkreślić integralność terytorialną Ukrainy i domagać się aktywności organizacji międzynarodowych, aby ten konflikt był rozwiązywany metodami politycznymi - tłumaczył gość Jedynki.

Od środy na Ukrainie mają być również obecni obserwatorzy OBWE. - To dobra instytucja do takich akcji. Dobrze, że w misji OBWE będą dwaj Polacy. Obecność obserwatorów międzynarodowych zawsze mityguje strony konfliktu - podkreślał Leszek Miller.

Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz.

pg/tj

>>>Zapis całej rozmowy