Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Marcin Nowak 01.04.2014

Brazylia 2014: mundial już blisko, a na ulicach miast trwa regularna walka

Do Mistrzostw Świata 2014 w piłce nożnej zostało ledwie kilka miesięcy, a w Brazylii nie ustają protesty przeciw organizacji mundialu. Władze walczą też z rosnącą przestępczością na ulicach miast.
Posłuchaj
  • Więcej świata (PR1) - Brazylia walczy z przestępczością przed mundialem
Czytaj także

W audycji "Więcej świata" na antenie radiowej Jedynki Janina Petelczyc z fundacji Terra Brasilis skomentowała ostatnie wydarzenia w Brazylii.

Na niewiele ponad dwa miesiące przed początkiem mundialu władze Brazylii zdecydowały o wysłaniu wojska na ulice Rio de Janeiro. Żołnierze mają pomóc policji zaprowadzić porządek w biednych dzielnicach miasta. W ostatnim czasie nasiliły się tam ataki na mundurowych. Od lutego zginęło już pięciu funkcjonariuszy. W państwie-gospodarzu MŚ 2014 przeprowadzana jest obecnie akcja w jednej z najniebezpieczniejszych faweli w Rio de Janeiro - kompleksie Mare.

- To jest część programu pacyfikacji kraju m.in. przed mistrzostwami. Odbywa się to już od wielu lat. Kolejne fawele są oczyszczane z przestępców narkotykowych, czy osób posiadających nielegalną broń. Oczywiście zbiega sie to z mistrzostwami świata w piłce nożnej i igrzyskami olimpijskimi za dwa lata. Natomiast jest to taka większa akcja, która dzieje się już od lat - powiedziała Petelczyc.
Wojsko i policja patroluje też ulice São Paulo, gdzie dochodzi do gwałtownych protestów. W kraju rośnie liczba przeciwników organizacji mundialu w Brazylii. Twierdzą oni, że skandalem jest wydawanie miliardów euro na budowę stadionów w sytuacji, gdy państwo pogrążone jest w głębokim kryzysie gospodarczym.

Jak pokazują badania opinii publicznej - aż 38 procent Brazylijczyków nie chce już organizacji mundialu w ich kraju. Sześć lat temu przeciwników mistrzostw było tylko 10 procent. Brazylijczycy obawiają się wysokich kosztów mistrzostw. Rząd federalny ma wydać około 12 miliardów dolarów na mundial.

- Nie tylko piłka nożna jest najważniejsza. Wydawane miliardy dolarów na stadiony, przy gigantycznym rozwarstwieniu społecznym, bardzo złym stanie służby zdrowia, czy edukacji publicznej, budzi kontrowersje. Ale często pojawia się takie zdanie: "Nie jesteśmy przeciwko piłce nożnej, tylko przeciwko organizacji mistrzostw świata" - dodała gość Jedynki.

Więcej w nagraniu audycji "Więcej świata" .

W Brazylii nie słabną protesty przeciwko mundialowi

TVN24/x-news

man, PR1, IAR