Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Szałowska 08.04.2014

Minister rolnictwa: Ukraina nie jest w porządku wobec Polski

- Jesteśmy orędownikami Ukrainy i otwarcia gospodarczego Unii Europejskiej na produkty ukraińskie, ale ta otwartość musi być w obie strony. A, przypomnę, od siedmiu lat nie możemy się dogadać z nimi w zakresie otwarcia rynku ukraińskiego na polską wołowinę - powiedział w Jedynce minister rolnictwa Marek Sawicki.
Marek SawickiMarek SawickiW. Kusiński/PR
Posłuchaj
  • Marek Sawicki o rosyjskim embargu na polską wieprzowinę i produkty mleczarskie (Sygnały dnia/Jedynka)
Czytaj także

Marek Sawicki uważa, że w kontekście konfliktu ukraińsko-rosyjskiego i poparcia Polski dla europejskich dążeń Ukrainy "trudno się dziwić, że Rosjanie zachowują się tak, jak się zachowują, ale nie do końca w porządku wobec Polski jest sama Ukraina". - Kiedy afrykański pomór świń pojawił się w Rosji Ukraińcy blokady nie zastosowali, ale gdy dwa przypadkowe dziki znalazły się w Polsce zastosowali 18 lutego pełne embargo na wieprzowinę i jej przetwory - przypomniał.

Minister rolnictwa zapowiedział, że będzie zabiegał zarówno w Rosji, jak i na Ukrainie, by polska żywność została uznana za bezpieczną i nie była wykorzystywana politycznie. - Eksport do Rosji to 6,7 procent eksportu całej polskiej żywności. Wolność Ukrainy i dobre relacje z Ukrainą, ale też poszerzenie gospodarczej współpracy na wschód, dla nas jest ważniejsze niż te 6,7 procent - dodał.

Minister Sawicki zapewnił w "Sygnałach dnia", że od lat Polska szukała nowych rynków zbytu dla produktów rolnych. - Kiedy w 2008 roku otwieraliśmy rynek rosyjski zdawałem sobie sprawę, że jest to rynek chimeryczny, uzależniony od polityki dlatego trzeba szukać rynków kolejnych. To wtedy rozpoczęliśmy szeroką promocję na rynek Chin, Korei, Japonii, Singapuru, Wietnamu i dziś 1/3 eksportu naszej wieprzowiny to kraje azjatyckie - wyjaśnił. Z powodu afrykańskiego pomoru świń część państw wprowadziła prewencyjną blokadę. Polityk PSL zapowiedział, że będzie rozmawiał z ambasadorami tych państw na temat zmiany decyzji.

Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Rosji (Rossielchoznadzor) wstrzymała od 7 kwietnia import mleka i produkcji mlecznej ze Spółdzielni Mleczarskiej Mlekovita w Wysokiem Mazowieckiem. Jako powód podała wykrycie podczas badań laboratoryjnych w produktach polskiej firmy bakterii z grupy pałeczek jelitowych. Marek Sawicki nie potwierdził doniesień o bakteriach wykrytych w produktach Mlekovity. Polskie ministerstwo nie otrzymało próbek do ponownej kontroli w Polsce dlatego nie może potwierdzić wyników badań rosyjskich służb sanitarnych.

>>>Zapis całej rozmowy

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!

(asz/ag)