Jeżeli potwierdzą się wyniki sondaży, przeprowadzonych podczas niedzielnych euro wyborów, to zwycięży w nich Platforma Obywatelska uzyskując 32, 8 procent poparcia, co daje 19 mandatów.
Na drugim miejscu Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 31,8 procent poparcia i również 19 mandatów.
SLD poparło 9,6 procent wyborców, co daje tej partii 5 mandatów. PSL zdobyło 7, 9 procent głosów i 4 mandaty.
Do europarlamentu wejdzie też Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego, która zdobyła 7,2 procent głosów, co daje temu ugrupowaniu również 4 mandaty.
Frekwencja w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego wyniosła 22,7 proc.
Socjolog, profesor Mirosława Grabowska z CBOS uważa, że te wyniki to remis ze wskazaniem na Platformę Obywatelską. Niewątpliwe zaś wybory to sukces Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego.
Z kolei profesor Andrzej Rychard podkreśla, że wybory pokazały dominacje silnych ugrupowań. Socjolog zwraca uwagę, że za ich plecami zaczyna się pojawiać coś nowego, czemu z uwagą należy się przyglądać.
Mirosław Grabowska wskazuje, że frekwencja w Polsce jest niższa niż średnia w Europie, która wyniosła 43,11 procent. - Jest to niska frekwencja tak w skali naszego kraju, jak i Unii Europejskiej. Być może widać pewien sceptycyzm, czy pewien stopień zwątpienia w tę instytucje - mówi socjolog.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
(ag)