Anna Grodzka, kandydatka Partii Zieloni na prezydenta powiedziała, że wiele osób ma w Polsce przekonanie, iż lewica zmierza wyraźnie do koalicji z centrum. Przyznała, że wciąż wiele łączy ją w poglądach z Januszem Palikotem, do którego partii należała, ale zwróciła też uwagę na to, co ich poróżniło. Anna Grodzka powiedziała, że ma podobny stosunek do neutralności światopoglądowej państwa, legalizacji marihuany i do równości. - Przestałam rozumieć, dokąd mój lider zmierza - powiedziała i dodała, że Janusz Palikot robił już zwroty w każdą stronę.
Annę Grodzką cieszy, że lewica wystawia kilku kandydatów na prezydenta. - Powstało wrażenie, że lewicy nie ma, że rozkrusza się SLD, że blednie szyld - powiedziała. - Potrzeba odświeżenia jest absolutnie autentyczna - dodała.
Posłanka stwierdziła, że kandydatka SLD Magdalena Ogórek jest osobą wykształconą, ale "została postawiona jak kukiełka przez Leszka Millera". Podkreśliła, że trudno poznać poglądy kandydatki SLD, a nawet gdy staną się one znane, mogą być tylko elementem zabiegów PR-owych.
Anna Grodzka mówiła w Jedynce o potrzebie równości w polskiej gospodarce, by małe i wielkie firmy miały podobne szanse w biznesie. Jak podkreśliła, prezydent powinien uczestniczyć także w sprawach dotyczących pracowników. - Prezydent może wetować antypracownicze ustawy. Powinien organizować dialog społeczny w kwestiach, które są trudne do uzgodnienia - stwierdziła.
Posłanka powiedziała także, że Polsce potrzebna jest transformacja energetyczna, a przede wszystkim decentralizacja źródeł energii.
***
Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Prowadził : Przemysław Szubartowicz
Gość: Anna Grodzka, posłanka, kandydatka na prezydenta RP
Data emisji: 10.02.2015
Godzina emisji: 12.34
bk/asz