W mediach głośno zrobiło się o sytuacji w województwie lubuskim. Na liście do Sejmu nie znalazło się trzech obecnych posłów m.in. dr. Witold Pahl, uznany prawnik, cyklicznie reprezentujący Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym. Jak podaje prasa - szefowa Platformy w tym regionie skomentowała całą sprawę tak - "Eksperci są niepotrzebni skoro PO i tak przegra wybory". Do tych słów odniósł się w "Sygnałach dnia" Rafał Grupiński. Poseł ocenił, że to nieodpowiedzialna wypowiedź. Dodał, że brak doświadczonych polityków na lubuskiej liście, to "ogromny błąd".
Szef klubu parlamentarnego Platformy zapewniał, że celem jego partii, mimo słabych wyników w sondażach, jest wygranie wyborów parlamentarnych. Gość radiowej Jedynki mówił, że PO musi zdobyć jak największe poparcie, by Prawo i Sprawiedliwość nie zdominowało państwa. Jego zdaniem sytuacja, w której PiS wygrałoby wybory z dużą przewagą, byłaby bardzo niebezpieczna.
Na listach PO znalazły się osoby, których nazwiska są wiązane z tzw. aferą taśmową. Czy zdaniem Rafała Grupińskiego to dobry ruch? Dowiesz się tego, słuchając całej audycji.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Rafał Grupiński (szef klubu parlamentarnego PO)
Data emisji: 03.08.2015
Godzina emisji: 7.18
aj/asz
>>>Zapis całej rozmowy