Andrzej Duda po złożeniu przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym rozpocznie w czwartek pięcioletnią prezydenturę.
Bogdan Borusewicz podkreśla, że liczy na to, iż nowy prezydent "będzie łączył, a nie dzielił". - Powinien dbać także o tych, którzy mają inne podejście do funkcji państwa i inne poglądy. Tu nie chodzi jednak o odcięcie się od własnych poglądów, ale żeby prezydent był ponad podziałami - zaznacza marszałek Senatu. Gość Jedynki podkreśla, że to są jego nadzieje, natomiast, jeśli chodzi o obawy, dodał, że ma "generalną, że tak nie będzie".
Gość "Sygnałów dnia" krytycznie podchodzi do zapowiedzi Andrzeja Dudy dotyczącej objazdu po kraju. - Zbliża się bardzo ważna parlamentarna kampania wyborcza i nie byłoby dobrze gdyby prezydent Duda zaangażował się w nią, a są takie sygnały. Ogólna zasada jest taka, że prezydent rezygnuje z przynależności partyjnej - podkreśla Bogdan Borusewicz.
Marszałek Senatu, prezydenturę Bronisława Komorowskiego nazywa "dobrą i stabilizującą". - W tych przestrzeniach, w których prezydent ma kompetencje, Bronisław Komorowski zrobił bardzo dużo, szczególnie, jeżeli chodzi o wojsko i politykę zagraniczną związaną z sytuacją militarną i agresją Rosji na Ukrainę - mówi rozmówca Krzysztofa Grzesiowskiego.
Bogdan Borusewicz mówił także o wątpliwościach senatorów dotyczących kandydatury Adama Bodnara na Rzecznika Praw Obywatelskich. Ocenił też decyzję Andrzeja Biernata, który zrezygnował w środę z funkcji p.o. sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Bogdan Borusewicz (marszałek Senatu)
Data emisji: 6.08.2015
Godzina emisji: 7.15
kh/tj
>>>Zapis całej rozmowy