Na pierwszej liście znajdą się dane osób skazanych prawomocnymi wyrokami za przestępstwa na tle seksualnym oraz osób, wobec których warunkowo umorzono postępowanie. Do tego rejestru będą mieli dostęp sędziowie, policja i prokuratura, a także Służba Celna, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W przypadku administracji rządowej i samorządowej te instytucje, które zatrudniają osoby do pracy z dziećmi. Zostaną one zobowiązane do sprawdzania w rejestrze osób, które starają się o tego rodzaju pracę.
W jawnym rejestrze - dostępnym dla wszystkich obywateli - znajdą się nazwiska skazanych za gwałt ze szczególnym okrucieństwem popełniony wobec nieletnich poniżej piętnastego roku życia oraz dane recydywistów seksualnych.
Takie listy istnieją w innych krajach - komentuje Agata Baraniecka-Kłos z fundacji "Stop przedawnieniu". - Musimy chronić ofiary. Taki rejestr w jakiś sposób ogranicza dostęp przestępców do dzieci - dodaje. Jej zdaniem pedofilii nie da się wyleczyć. Ktoś kto to zrobi raz, będzie to robił zawsze - podkreśla. Baraniecka-Kłos uważa, że pedofilii trzeba izolować i nigdy nie powinni mieć dostępu do dzieci. Społeczeństwo powinno o takich przestępstwach wiedzieć - przekonuje gość radiowej Jedynki.
Trzeba chronić dzieci i odizolować przestępców - mówi Anna Baraniecka - Kłos (fundacja "Stop przedawnieniom")
***
Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Prowadzi: Zuzanna Dąbrowska
Gość: Agata Baraniecka-Kłos (fundacja "Stop przedawnieniu")
Data emisji: 29.12.2015
Godzina emisji: 12.29
rk/tj