Gość magazynu "Z kraju i ze świata" tłumaczył, że jeśli wobec jakiegoś kraju zostałaby zastosowana procedura objęcia nadzorem UE, to musiałby on współpracować z KE, a ona wydałaby dla niego zalecenia. Państwo to musiałoby się następnie do nich ustosunkować.
Komisja Europejska potwierdziła, że rozpoczyna ocenę praworządności w Polsce >>>
- Później zaczęłyby się negocjacje pomiędzy KE a państwem na rzecz przywrócenia jego prawidłowego funkcjonowania w tych obszarach, które ona kwestionuje – tłumaczył Piotr Wawrzyk. – Dopiero gdyby to wszystko nie przyniosło efektu, sprawa mogłaby zostać przedstawiona przez KE na Radzie Europejskiej z wnioskiem o objęcie państwa sankcjami – dodał.
Gość radiowej Jedynki podkreślał, że następnie decyzja Rady Europejskiej, czyli szefów państw i rządów, musiałaby w tej sprawie zapaść jednomyślnie, z wyłączeniem państwa, którego ta procedura dotyczy.
Czy krytyka wobec polskiego rządu jest zasadna? O tym posłuchaj w dźwięku.
***
Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Prowadzi: Marek Mądzejewski
Gość: dr hab. Piotr Wawrzyk (Zakład Prawa i Instytucji Europejskich Instytutu Europeistyki UW)
Data emisji: 13.01.2016
Godzina emisji: 12.26
pp/asz