Zdaniem Piotra Walentynowicza, jesteśmy zdecydowanie bliżej wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. - Przede wszystkim zaczęliśmy ją w ogóle w końcu wyjaśniać. Poprzednie działania były pozoranckie i tak naprawdę ukrywano wszystko, co tylko mogło zakłócić odgórną narrację, która wyszła z Rosji, a którą komisja Millera starała się również poprzeć - ocenia gość Jedynki.
- Bardzo długo wmawiano nam na przykład, że nie ma zapisów z kamer z lotniska. A teraz nagle znalazły się zdjęcia, którymi dysponowała również komisja Millera i których nie wykorzystała. Mówię o tysiącach zdjęć - informuje rozmówca Piotra Goćka.
Odnosząc się do słów przewodniczącego podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej dr Wacława Berczyńskiego, jakoby samolot rozpadł się w powietrzu, Piotr Walentynowicz mówi, że nie są to dla niego nowe informacje. - Skoro znajdowano elementy samolotu przed brzozą, to oczywiste jest, że rozpad maszyny zaczął się przed drzewem, a nie w wyniku zderzenia z nim - zaznacza.
Wysłuchaj całej audycji.
Katastrofa smoleńska - raport specjalny
***
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie Tu-154M w Smoleńsku zginęli wszyscy pasażerowie i załoga samolotu - w sumie 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, a także ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
Polska delegacja, w tym wielu przedstawicieli polskich elit politycznych, wojskowych i kościelnych oraz środowisk pielęgnujących pamięć o zbrodni katyńskiej, zmierzała na uroczystości w Lesie Katyńskim.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Piotr Gociek
Gość: Piotr Walentynowicz (wnuk Anny Walentynowicz, legendarnej działaczki Solidarności)
Data emisji: 10.04.2017
Godzina emisji: 8.16
kh/mg
Zapis rozmowy