Jedynka
Filip Ciszewski
05.05.2017
Wybory prezydenckie we Francji. "Wybór między dżumą a cholerą"
- Każdy z kandydatów jest karykaturą swojego własnego obozu - powiedziała Chantal Delsol przed drugą turą wyborów prezydenckich we Francji. Z profesor filozofii politycznej rozmawiała w magazynie "Więcej świata" Magdalena Skajewska.
Posłuchaj
-
Francja przed drugą turą wyborów prezydenckich (Jedynka/Więcej świata)
Czytaj także
W niedzielę Francuzi wybiorą nowego prezydenta. W drugiej turze o głosy wyborców walczą liderka Frontu Narodowego Marine Le Pen i socjaldemokrata Emmanuel Macron. Polityk Frontu Narodowego jeszcze nigdy nie był tak blisko Pałacu Elizejskiego i choć sondaże wieszczą porażkę Le Pen to i tak odniosła już duży sukces. Kilkanaście lat temu jej partia budziła wśród Francuzów postrach. Dziś wielu z nich jest gotowych wybrać jej liderkę na prezydenta Francji.
- Francja stoi przed szalonym wyborem - oceniła Chantal Delsol, prof. filozofii politycznej z Uniwersytetu Marne-la-Vallée w Paryżu. Porównała sytuację we Francji do wyborów w USA, gdzie obywatele wybierali między Donaldem Trumpem i Hillary Clinton. Jej zdaniem "każdy z kandydatów jest karykaturą swojego własnego obozu". - Le Pen jest bardziej faszystką niż konserwatystką, jej nie obchodzą wartości konserwatywne. Macron jest za to karykaturą globalizacji – to człowiek bez korzeni - przedstawiła diagnozę Delsol. Ona sama nie zagłosuje na żadnego z kandydatów. - To jak wybór między dżumą a cholerą - stwierdziła.
W jakim stopniu program Marine Le Pen jest populistyczny? Czy jej ugrupowanie będzie nadal konsekwentnie się umacniało? Co mówi przed wyborami francuska ulica? Zapraszamy do wysłuchania całego materiału z Paryża.
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Przygotowała: Magdalena Skajewska
Data emisji: 5.05.2017
Godzina emisji: 18.12
fc/mg