Korea Południowa i Stany Zjednoczone rozpoczęły wspólne manewry wojskowe na Półwyspie Koreańskim. Bierze w nich udział 50 tys. południowokoreańskich i 17,5 tys. amerykańskich żołnierzy. To pierwsze tak duże manewry od czasu wystrzelenia przez Koreę Północną dwóch rakiet dalekiego zasięgu. Pjongjang uznaje je za prowokację i odgraża się "bezlitosnym uderzeniem".
- Te manewry już od lat, a nawet dziesięcioleci tak naprawdę odtwarzają konflikt koreański, który doprowadził do podzielenia półwyspu na dwa osobne państwa. Amerykanie trenują w ten sposób wsparcie Korei Południowej zaatakowanej przez sąsiada z północy - tłumaczy w radiowej Jedynce Juliusz Sabak.
Czy z powodu manewrów znowu dojdzie do eskalacji konfliktu? Jakie jeszcze inne wojska, poza amerykańskim i koreańskim, biorą udział w ćwiczeniach? O tym w nagraniu audycji. Tam również rozmowa z Patrykiem Kugielem z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych o nowej strategii USA wobec Afganistanu.
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadzi: Michał Żakowski
Goście: Patryk Kugiel (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych), Juliusz Sabak (Defense24.pl)
Data emisji: 22.08.2017
Godzina emisji: 18.13
pg/kk