Podkreśla, że przy inwestowaniu na własna rękę trzeba mieć bardzo rozległą wiedzę dotyczącą analizy rynku czy kondycji spółek. Zajmuje to wiele czasu, więc przeciętny Polak nie jest w stanie tego robić.
Adam Gola wskazuje, że w perspektywie prawie 20 lat, odkąd funkcjonują na rynku fundusze emerytalne wszystkie wypracowały bardzo dobre zyski dla swoich członków. Prezes zwraca uwagę na specyficzne warunki w jakich fundusze egzystują zwłaszcza po – jak to ujął – pseudoreformie z 2014 roku, kiedy rząd PO-PSL zabrał funduszom ponad połowę aktywów i zabronił inwestowanie w obligacje skarbu państwa, co - jego zdaniem - jest ewenementem na skalę światową. Ocenia, że od 1999 roku, kiedy fundusze powstały wypracowały dla swoich członków 300 procent zysku.
Prezes przypomina, że obecnie stan prawny jest taki, że pieniądze funduszy są traktowane jako środki państwowe. Obecny rząd PiS zapowiada więc likwidację funduszy emerytalnych i przekształcenie ich w Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych. Ale szczegóły jeszcze nie są znane. Gość Jedynki ostrzega, że przejęcie przez państwo akcji będących w posiadaniu funduszy może skutkować w praktyce nacjonalizacją tych przedsiębiorstw, w których OFE mają dominującą pozycję właścicielską, a które nigdy nie były państwowe.
Posłuchaj nagrania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Adam Gola (prezes zarządu Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego "Pocztylion-Arka")
Godzina emisji: 8.15
ag
Zapis rozmowy