Premier Mateusz Morawiecki poinformował w poniedziałek, że przyjął dymisje 17 wiceministrów. Zapowiedział też ogłoszenie kilku kolejnych dymisji w ciągu dwóch tygodni.
- Pamiętajmy skąd się wzięła ta redukcja rządu. Najpierw utuczono go do niebotycznych rozmiarów (...) Ktoś chyba policzył, że 1/4 posłów PiS znalazła swoje miejsce w rządzie (...) Równocześnie przyznano sobie nagrody - to były pierwsze nagrody od dłuższego czasu samo przyznane sobie przez rząd (...) Mam wrażenie, że w pewnym momencie pojawił się nakaz prezesa, że coś z tym trzeba zrobić - oceniła w audycji "Sygnały dnia" Katarzyna Lubnauer.
Według niej redukcje w rządzie zakończą się tak, że te zdymisjonowane osoby zostaną przesunięte szczebel niżej, czyli większość z nich zostanie w dalszym ciągu urzędnikami państwowymi. - Nie wykluczam nawet, że część z nich z wyższymi pensjami. W związku z tym okaże się, że oszczędności z tego nie ma żadnych, ale polityczny gest jest widoczny - stwierdziła przewodnicząca Nowoczesnej. - Dla mnie to gra pozorów - podkreśliła.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której mówiliśmy także o wolnych niedzielach w handlu i wyborach samorządowych.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Piotr Gociek
Gość: Katarzyna Lubnauer (przewodnicząca Nowoczesnej)
Data emisji: 13.03.2018
Godzina emisji: 8.16
kk/kh
Zapis rozmowy